Dżdżownice są idealnym wskaźnikiem żyzności gleby. Np. jeżeli chcemy sprawdzić czy nasze podłoże jest dostatecznie urodzajne, powinniśmy za pomocą szpadla wykopać bryłę ziemi i sprawdzić, ile dżdżownic się w niej znajduje. Jeżeli będzie ich mniej niż sześć oznacz to, że powinniśmy do podłoża dodać materii organicznej, zwiększając w ten sposób jego zasobność w składniki odżywcze.
Ważną rolę dżdżownice odgrywają podczas walki z parchem. Jest to choroba grzybowa atakująca często grusze i jabłonie. Na liściach porażonej rośliny oraz owocach pojawiają się czarne przebarwienia. Grzyb rozwija się na butwiejących liściach i uwalnia swoje zarodniki pod koniec grudnia. Aby temu zapobiec, powinniśmy w okresie jesiennym rozdrobnić liście za pomocą kosiarki. Dżdżownice z łatwością wciągną pod ziemię fragmenty liści, zanim jeszcze zarodniki grzyba spróbują zaatakować zdrowe drzewo.
Jeżeli chcemy, aby w naszym ogrodzie zagościły dżdżownice, zdecydowanie powinniśmy unikać stosowania na powierzchni trawnika nawozów, zawierających środek uśmiercający dżdżownice.
Tak naprawdę, korzyści wynikające z ich obecności w naszym ogrodzie są tak duże, że jak najbardziej powinny wynagrodzić nam niewygodę sprzątania pozostawionych przez nich w różnych miejscach odchodów. Wystarczy jeżeli odchody dżdżownic pozostawimy na trawniku do momentu, aż wyschną, a następnie rozprowadzimy je na całej powierzchni darni równomiernie. Będą one stanowiły doskonały nawóz pogłówny (bogaty w szereg cennych składników odżywczych).
Jeżeli jednak uznamy, że dżdżownic jest za dużo i stanowią dla nas zagrożenie i problem, należy użyć do trawnika siarczanu amonu. Zwiększa on kwasowość gleby, co w konsekwencji sprawi, że dżdżownice się od nas wyprowadzą, ponieważ zdecydowanie bardziej preferują one zasadowy odczyn podłoża w którym przebywają.
Jak duży ogród macie? Co w nim uprawiacie?