Pierwsze co należy zrobić, to skrócić do odpowiednich rozmiarów wolny brzeg paznokcia.
Zaczynamy opracowywać krawędzie boczne paznokci. Krawędź boczna powinna być linią prostą, zaczynającą się od wyrastającego paznokcia z wału około paznokciowego, dochodzącą do linii włosa. Ważne, aby nie piłować za mocno krawędzi, ani pod złym kątem. Trzeba zwrócić uwagę jak piłujemy krawędzie boczne, patrząc na paznokieć z góry – pilnik trzymamy pod kątem prostym od krawędzi, przy piłowaniu również trzymamy pilnik pod kątem prostym. Prawidłowo spiłowana krawędź gwarantuje mocne paznokcie. Najlepszy do tego etapu piłowania będzie pilnik prosty.
Pilnikiem typu „banan”, (mocniejszy mógłby urazić skórki) piłujemy okolice skórek. Istotnym jest fakt, aby robić to z wyczuciem i bardzo delikatnie. W tym miejscu żelu jest mniej, łatwo możemy go przepiłować.
Kolejnym etapem jest piłowanie powierzchni paznokci, ze zwróceniem szczególnej uwagi na zachowanie krzywej C. Również i w tym przypadku warto zastosować „banana”, łatwiej zachowamy okrągły kształt krzywej. Gdy paznokcie będą zbyt płaskie nie uzyskamy krzywej C, która jest najważniejszym elementem paznokcia, wpływającym na jego wygląd i wytrzymałość. Niezachowanie krzywej C może spowodować pękanie paznokci przy płytce naturalnej, odłamywanie końcówek. Zbudowanie idealnej krzywej C, warunkuje wytrzymałość paznokci na urazy mechaniczne, a także nadaje im naturalny kształt.
Gdy zostanie już wszystko przez nas wypracowane, możemy paznokcie odtłuścić, i nanieść żel nabłyszczający.
Przy opracowywaniu paznokci musimy pamiętać o zmienianiu gradacji – zaczynając od najmniejszej do największej (od 80 do 240).
Na kształt prawidłowo opracowanego paznokcia, wpływ ma krzywa C, linia stresu, tunel, krawędzie boczne, wolny brzeg paznokcia. Jeden czynnik jest zależny od drugiego, dlatego tak ważne jest odpowiednie zbudowanie kształtu paznokcia od podstaw.
Jak często robicie tipsy? Na jakie najczęściej się decydujecie?