Z pewnością nie będą więc mieć nic przeciwko jagodowemu sosowi lub garści świeżych, jędrnych, soczystych jagód wymieszanych ze świderkami, kolankami lub jakimkolwiek rodzajem makaronu.

Do przygotowania najprostszego pysznego sosu jagodowego, którym można polać świeżo ugotowany makaron, będzie potrzebne:

szklanka świeżych jagód

1 łyżka dodatkowych jagód do posypania

1 łyżka cukru

1 łyżka kwaśnej, gęstej śmietany

Jagody (szklankę) rozgnieść widelcem lub zmiksować w blenderze z cukrem i śmietaną. Powstałym sosem polać makaron. Przybrać dodatkowymi owocami.

Makaron z jagodami może mieć też kilka wariacji. Ciekawym dodatkiem do tak wykonanego sosu jest banan, zmiksowany razem z jagodami. Nadaje im dodatkowy smak i zagęszcza jagodową masę. W podobnym celu można wykorzystać kawałek twarożku śmietankowego lub opakowanie waniliowego serka homogenizowanego. W dietetycznej wersji takiego sosu użyjemy słodzika zamiast cukru i beztłuszczowego jogurtu lub kefiru. Smakowymi dodatkami jest z pewnością cynamon i ekstrakt z wanilii.

Jeśli nie lubimy mieszania zimnych owoców z gorącym makaronem, możemy przyrządzić jagodowy sos na ciepło:

Będzie potrzebne:
pół kilo jagód
3 łyżki cukru
3/4 łyżki mąki pszennej
4 łyżki śmietany 12%
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Jagody opłukać, lekko rozgnieść, zasypać cukrem i odstawić na 2-3 godziny. Kiedy puszczą sok, wlać pół szklanki wody, ekstrakt waniliowy i zagotować. Mąkę wymieszać z pół szklanką zimnej wody i śmietaną, wlać do jagód, zagotować, mieszając aż zgęstnieje. Sos można dosłodzić, a danie posypać cynamonem.

Do takiego sosu można użyć także jagód mrożonych. Nie trzeba wtedy zasypywać ich cukrem, a wraz z nim od razu zagotować i dopiero wtedy dodać resztę składników. Makaron z sosem z jagód gotowy!

Znacie inny przepis na na makaron z jagodami? Podzielcie się nim z nami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPieczeń z sarny – przepis
Następny artykułJak wzmocnić zniszczone włosy?

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here