Próba dotarcia do źródła problemu. Warto zadać sobie pytanie, dlaczego siostra tak bardzo się od nas oddaliła. Być może przyczyna nie leży po naszej stronie, ale wynika z ogólnych relacji w rodzinie. Nienawiść pomiędzy rodzeństwem rzadko wynika z tego, że jedna strona zrobiła coś niewybaczalnego drugiej osobie. Najczęściej winę za taki stan rzeczy ponoszą niestety rodzice, którzy faworyzują jedno z dzieci. Ludzie często nie zdają sobie sprawy z tego, jakie rany zadają swoim dzieciom, dokonując nieustannych porównań i ocen. Co więcej, takie czasami nieświadome, działanie rodziców burzy nie tylko ich własne stosunki z potomstwem, ale na lata buduje mur pomiędzy rodzeństwem. Zawsze należy się zatem zastanowić, gdzie leży przyczyna nienawiści siostry.

Walka o miejsce w rodzinie. Jeśli niechęć siostry wynika właśnie z nieprawidłowego postępowania rodziców, można porozmawiać z nimi na ten temat. Być może zrozumieją oni na czym polega ich błąd i zmienią swoje nastawienie do siostry. Dzięki temu ze śmiertelnego wroga zamienimy się w sprzymierzeńca dziewczyny i pomożemy jej zawalczyć o swoje miejsce w rodzinie. Warto zatem czasem pochwalić siostrę przy rodzicach za jakiś sukces i pozwolić jej nawiązać z nimi dobre relacje. Istnieje duża szansa, że kiedy dziewczyna zrozumie, że nie jesteśmy jej konkurentami, ale rodzeństwem traktowanym na równych prawach, siostra zmieni swój stosunek do nas.

Jeszcze jedna szansa na porozumienie. Jeżeli jednak nienawiść siostry nie ma nic wspólnego z rywalizacją o względy rodziców lub jeśli to ona jest właśnie tym dzieckiem, które rodzice bardziej doceniają, poradzenie sobie z tym problemem będzie trudniejsze. Może się bowiem okazać, że siostra jest osobą skrajnie egoistyczną i za wszelką cenę dąży do wyeliminowania nas z rodziny. Walka w pojedynkę z całym frontem nieprzychylnych krewnych jest niesłychanie trudna. Warto jednak spróbować otwartej i szczerej rozmowy, w której wyjaśnimy wszystkie swoje racje. Zawsze jest nadzieja na to, że siostra zrozumie, że jej zachowanie bardzo nas rani.

Odcięcie się od relacji. Jeśli zaś wszystkie nasze wysiłki nie przyniosą rezultatu, najlepiej na jakiś czas zrezygnować z destrukcyjnych kontaktów z siostrą. Utrzymywanie takich relacji za wszelką cenę nie ma sensu i może tylko doprowadzić nas do niebezpiecznych stanów psychicznych. Być może po jakimś czasie siostra sama wyciągnie do nas rękę. Ważne, że my będziemy mieć pewność, że postąpiliśmy w zgodzie z własnym sumieniem.

Jak Wy radzicie sobie z problemami w najbliższej rodzinie? Macie inne sposoby? Podzielcie się nimi z nami!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułCzy powiedzieć rodzicom, że moja siostra jest lesbijką?
Następny artykułMój chłopak ma problemy z erekcją

Agnieszka Czarkowska - absolwentka Polonistyki UJ, doktorantka na tym samym wydziale. Publikowała w pracach zbiorowych, książkach i czasopismach literackich. Interesuje się literatura współczesną, filmem oraz problematyką psychologii związków partnerskich.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

W literaturze, sztuce i życiu fascynuje mnie głównie jedno – fenomen ludzkiego życia we wszystkich jego przejawach, szczególnie manifestujący się w miłości. Już Freud odkrył, że eros jest główną siłą twórczą napędzającą nasze działania. Miłość erotyczna w swoich różnorodnych odcieniach: od nieśmiałego zauroczenia po namiętny seks stanowi nie tylko naturalną dyspozycję człowieka, ale również doskonały materiał diagnostyczny, na podstawie którego można wiele powiedzieć o innych dziedzinach naszego życia: kondycji duchowej, a także zdrowiu fizycznym. Dlatego myślę, że warto to zjawisko zgłębiać wciąż na nowo i odkrywać w nim własne coraz to inne oblicze.

 

 

2 KOMENTARZE

  1. Niestety ja mam taki problem, ja zawsze musialam sie starac o wzgledy rodzicow a i tak moja siostra byla numer 1. Mam juz teraz wiele lat i dorosle dzieci, a mama moja nie potrafila sie opamietac i nawet teraz zadaje mi bol. Proby wyjasnienia nic nie daja pogarszaja tylko sprawe I w koncu wybudowano ten mur miedzy mna a moja siostra. Bardzo to przykre. Moja siostra karmiona pochlebstwami zrobila sie b. zarozumiala. Choc rodzina byla dla mnie zawsze wazna juz nie mam sil probowac rozwiazywac tego problemu. Obawiam sie tylko aby to nie przenioslo sie na moje dzieci. I musze tez wreszcie zaczac chronic siebie bo moje zycie tez jest wazne. Tylko jak pozbyc sie tego bolu nagromadzonego przez lata.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here