Będziemy musieli jako pracodawcy sporządzić dla pracowników takie umowy, w celu zabezpieczenia majątku firmy. Zanim jednak wręczymy pracownikowi do podpisania dokument, musimy zapoznać się z prawem oraz z zasadami, na jakich możemy egzekwować od pracownika pokrycia kosztów powstałej szkody. Pracownicy mogą nie zgodzić się na podpisanie umowy odpowiedzialności, jeżeli nie zostaną spełnione pewne warunki. Na przykład jeśli w naszym sklepie z odzieżą nie ma zabezpieczeń towaru czy monitoringu. Umowy mogą dotyczyć odpowiedzialności wspólnej lub indywidualnej. Różny będzie również zakres umowy. Inna będzie dotyczyła powierzonej gotówki, inna użytkowania firmowego sprzętu.

Polski kodeks pracy jasno określa i reguluje zasady pracowniczej odpowiedzialności materialnej, odcinając się jednocześnie od zasad obowiązujących w prawie cywilnym. Prawo cywilne mówi o pełnym odszkodowaniu za wyrządzoną szkodę. Nie będzie to możliwe w bardzo wielu przypadkach. Zasada pełnego odszkodowania zgodnie z art. 361 §2 KC w zw. z art. 117–119 KP, nie będzie do przyjęcia w całości w prawie pracy, w stosunku do pracownika sumiennego i uczciwego, który przez chwilową nieuwagę wyrządził znaczna szkodę. Materialna odpowiedzialność oparta jest na winie (art. 114 KP), a nie na ryzyku czy słuszności (art. 117 §2 KP w zw. z art. 428 i 435 KC), mimo to pogodzenie się z pełną rekompensatą szkody wyrządzonej nieumyślnie przez pracownika jest niemożliwe. Zwłaszcza w sytuacji, gdy wysokość takiego odszkodowania byłaby niewspółmierna do jego wynagrodzenia za pracę. Dodatkowo za ograniczonym, a niepełnym odszkodowaniem przemawiam zasada ochrony wynagrodzenia za pracę (art. 13, 78 i 84 KP).

Nie oznacza to, że nie możemy się domagać pełnego pokrycia szkody przez pracownika. Jeśli pracownik w sposób umyślny i możliwy do udowodnienia wyrządził szkodę albo szkoda z winy nieumyślnej pracownika powstała w mieniu powierzonym mu do rozliczenia się, to oczywiście zachowana będzie zasada zasada pełnego odszkodowania (art. 122 i 124 KP). Mowa odpowiedzialności powinna być pracownikowi przedkładana do podpisu z chwilą zawierania umowy o pracę. Powinien on zostać poinformowany o istnieniu takiej odpowiedzialności. Koniecznością jest zawarcie w umowie wszelkich danych teleadresowych firmy, daty zawarcia i obowiązywania umowy, a także danych pracownika, lub pracowników których umowa dotyczy. Określenie stanowiska pracy, wartości i rodzaju powierzonego mienia. Postanowienia prawne dotyczące rodzaju odpowiedzialności, wysokości, a także prawa i obowiązki obu stron zawarte zostały w dwóch przykładowych umowach odpowiedzialności materialnej, znajdujących się poniżej. Pierwsza traktuje o odpowiedzialności indywidualnej, druga o zbiorowej.

odpowiedzialność mienia

odpowiedzialność mienia

odpowiedzialność materialna

odpowiedzialność materialna

odpowiedzialność materialna

Czy informacje zawarte w tekście okazały się pomocne? Zapraszam do komentowania.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak działa umowa lojalnościowa wobec firmy?
Następny artykułUmowa odpowiedzialności materialnej dla kasjera

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here