Do przygotowania zupy gulaszowej

1 kg wołowiny, np. łopatka lub pręga,
1 czerwona papryka,
słoik papryki marynowanej,
mała puszka koncentratu pomidorowego,
papryczka chilli (lub kilka łyżek pikantnej papryki),
tymianek i rozmaryn,
1 cebula,
trochę oliwy,
kostka rosołowa.

Mięso kroimy w kostkę. To ważne, aby wołowinę kroić w poprzek włókien, bo inaczej będzie twarda i niesmaczna. Pokrojone mięso lekko podsmażamy na oliwie. Nie należy go solić. W przypadku nieodpowiedniego krojenia – stwardnieje. Cebulę kroimy w piórka i dorzucamy do mięsa. Można przykryć pokrywką i dusić, można podsmażać na małym ogniu około kwadransa.

W dużym garnku gotujemy około 2 litry wody. Dodajemy do niej kostkę bulionową i podsmażone mięso z cebulą, przykrywamy i gotujemy na małym ogniu. Wołowina jest twardym mięsem – musi długo się gotować, nawet ponad godzinę. Dlatego z papryką nie musimy się spieszyć. Dopiero po upływie około 30 minut dodamy ją do zupy. Warto ją jednak od razu pokroić. Na mniej więcej równe kawałki kroimy świeżą papryką i marynowaną ze słoiczka. Drobno kroimy tylko papryczkę chilli.

Po ok. 30 minutach od początku gotowania zdejmujemy z zupy szumowiny, dodajemy paprykę i przecier pomidorowy, mieszamy, doprawiamy tymiankiem i rozmarynem, gotujemy, aż mięso zmięknie na małym ogniu. Zwykle trwa to kolejne pół godziny, ale zależy od tego, jakiego mięsa użyjemy. Jedyną metodą, by określić czas gotowania jest spróbowanie mięsa.

Zupę gulaszową podajemy na gorąco z chlebem.

Znasz inny przepis na zupę gulaszową? Podziel się nim!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułRyba po japońsku – przepis
Następny artykułZupa cytrynowa – przepis

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here