Prezent nie musi być duży. Prawie każda dziewczyna ucieszy się, jeśli znajdzie pod choinką małą paczkę z błyszczącym drobiazgiem. Szkatułki dziewczyn nie mają dna, więc kolejna para kolczyków, bransoletka czy wisiorek zmieszczą się tam bez problemu. Wybór biżuterii jest bardzo duży, także tej wyjątkowo oryginalnej z rzadkimi minerałami czy ciekawymi połączeniami różnych kamieni z metalami. Jeśli dobrze poszukamy na pewno znajdziemy błyskotkę w przystępnej cenie. Nie wolno zapomnieć o odpowiednim opakowaniu, które zrobi dodatkowe wrażenie.

Pod choinką znajdzie się też miejsce na płytę. Czasem warto sobie przypomnieć, o jakim wykonawcy ostatnio wspominała nasza dziewczyna, sprawdzić czy ma na półce jego płytę. Jeśli nie – pomysł na prezent gotowy. Problemu z gwiazdkowym prezentem dla dziewczyny nie będziemy też mieli kiedy mamy do czynienia z miłośniczką książek. W każdej księgarni znajdziemy coś odpowiedniego.

Dużo poważniej wygląda sprawa zakupu kosmetyków i ubrań. W przypadku ubrań jest ryzyko, że nie trafimy z rozmiarem albo kolorem. Uratować sytuację może dobrze zorientowana w temacie siostra albo koleżanka. Na zakupy ciuchów nie ruszamy się bez fachowej pomocy innych kobiet. Ryzyko jest spore, ale jeśli dziewczyna znajdzie pod choinką świetną bluzkę albo sweterek w modnym kolorze, jej zadowolenie z gwiazdkowego prezentu będzie stuprocentowe.

Podobnie wygląda sprawa z kosmetykami. Najwygodniej kupić perfumy. To jednak spory wydatek i nie zawsze trafimy z zapachem. Zdecydowanie łatwiej będzie nam go znaleźć, jeśli dziewczynę znamy długo i dobrze. Jeśli nie, na wszelki wypadek poszukajmy czegoś innego. Możemy włożyć pod choinkę pachnącą świecę, ramkę na zdjęcie (na przykład ze wspólnym zdjęciem z ostatniej imprezy) i kubek z własną podobizną.

Problemu z prezentem nie będą miały osoby artystycznie uzdolnione. Napisany specjalnie dla dziewczyny wiersz, zagrana piosenka czy obraz, to doskonały gwiazdkowy podarunek. Można też zamówić gotowy obraz. W Internecie nie brakuje ogłoszeń osób, którym wystarczy zdjęcie danej osoby. Na tej podstawie powstają piękne portrety.

Święta to dobry moment, by pomóc bliskim w realizacji marzeń. Nie jesteśmy w stanie zabrać kogoś w wymarzoną podróż do Brazylii, ale możemy zawsze kupić przewodnik po Ameryce Południowej. Może ktoś chciałby nauczyć się jeździć na łyżwach, wtedy na pewno ucieszy się, jeśli znajdzie pod choinką karnet na lodowisko. To przy okazji prezent dla dwojga.

W najgorszej sytuacji jesteśmy, kiedy okazuje się, że ramkę z naszym zdjęciem chłopak dostał dwa lata temu. Koszulkę na Mikołajki, a ulubiona woda toaletowa trafiła pod choinkę w ubiegłym roku. Prezent, na jaki możemy sobie pozwolić, zależy głównie od tego, ile mamy pieniędzy. Przy większych możliwościach może to być najpopularniejsza ostatnio gra komputerowa. To bez wątpienia spory wydatek i niestety musimy się liczyć z tym, że chłopak spędzać będzie przed komputerem jeszcze więcej czasu. Poszukajmy więc może prezentu, który go zza komputera wyciągnie. Jest szansa, że wówczas zaoszczędzony czas spędzi z nami. Zamiast gry komputerowej możemy kupić grę planszową albo magnetyczną tarczę z rzutkami. Skorzystają z tego także przyjaciele, z którymi będziecie grać.

Wiele prezentowych rozwiązań dają sportowe zainteresowania chłopaka. Piłka do koszykówki, siatkówki czy do piłki nożnej spodoba mu się na pewno. Jeśli spędza dużo czasu na siłowni, pomyślmy o nowej koszulce do ćwiczeń. Jeśli gra w tenisa, poszukajmy rakiety. W jeszcze lepszej sytuacji jesteśmy, kiedy nasz chłopak jest zaangażowanym kibicem. Pod choinką może się wówczas znaleźć szalik ulubionej drużyny, czapka albo koszulka. Czasem udaje się zdobyć autograf sportowej gwiazdy albo bilet na mecz. Będzie to trudne, kiedy nasz chłopak to zagorzały kibic klubu Manchester United, ale może kiedyś uda się nam i to. Na listę prezentowych planów powinien też trafić karnet na siłownię, basen i zarezerwowany tor na kręgielni.

Świetnym prezentem jest zawsze coś, w co włożymy dużo serca. Proponuję kupić album na zdjęcia, w którym oprócz miejsca na zdjęcia jest jeszcze sporo miejsca na dopisanie komentarzy. Wybierzmy wspólne fotografie, te z przyjaciółmi, zrobione podczas ważnych i śmiesznych wydarzeń, a także te które po prostu miło się nam kojarzą. Wklejmy zdjęcia do albumu i opiszmy je. Do wstawiania komentarzy można zaangażować także inne osoby. Będzie to bardzo miła niespodzianka dla chłopaka, a przy okazji pośmiejecie się z oglądania albumu wspólnie. Przy zdjęciach mogą pojawić się bilety ze wspólnych wyjść i walentynkowe kartki, jakie sobie daliście.

Gwiazdkowe prezenty mogą być też praktyczne. Pod choinkę zawsze można podarować skórzany pasek, elegancką koszulę czy wodę toaletowę. Panowie często nie mają głowy do takich drobiazgów, a ich nigdy zbyt wiele.

Wszystko zależy od tego, w jakim wieku jest dziecko. Czy jest na etapie zabawy klockami, czy może woli budować namiot w pokoju. W takiej sytuacji raczej na pewno czeka na nowe pudełko klocków albo indiański pióropusz. Liczmy się jednak z tym, że zanim przyjdą święta nasze dziecko będzie myślało już wyłącznie o wozie strażackim albo policyjnym radiowozie. Reguły nie ma.

Pod choinką zawsze znajdzie się miejsce na sanki, zakładając że jeszcze ich w domu nie ma. Zaletą takiego prezentu jest to, że posłuży do wspólnej zabawy z dzieckiem. Możemy też pomyśleć o łyżwach i przygotowywać je do nowego zimowego sportu.

Po chwilowym zapomnieniu wracają do łask zabawki drewniane. Można znaleźć wśród nich prawdziwe cudeńka. Drewniane teatrzyki, lokomotywy z wagonami, układanki, klocki i zabawki edukacyjne. Dziecko podchodzi do takich zabawek zazwyczaj nieufnie, ale z czasem angażują one całą jego uwagę. Co ważne, drewniane zabawki są produkowane dla dzieci w różnym wieku.

Do prezentów, które rozwijają wyobraźnię dziecka, należą także wszystkie artykuły plastyczne. Pod choinkę możemy kupić na przykład kredki, zestaw różnych farb albo pudełko z plasteliną z dołączonymi do niej foremkami i odpowiednimi narzędziami do wyciskania kształtów. Już kilkuletnie dzieci są zainteresowane origami. Zainwestujmy więc w kolorowy papier i podręcznik do origami. Zabawa gwarantowana dla wszystkich. Warto też rozejrzeć się za pacynkami i kukiełkami. Dziecięca wyobraźnia zrobi z nich dobry użytek, a przy okazji może uda się maluchy odciągnąć sprzed telewizorów.

Robiąc prezenty dla dzieci, które dopiero przyszły na świat, myślmy bardziej o rodzicach. Według zgodnej opinii świeżo upieczonych mam na tym etapie dzieciństwa najbardziej przydają się pieluszki, kosmetyki do pielęgnacji niemowląt i różne specyfiki poprawiające samopoczucie maluszka. Na zabawki i ubranka przyjdzie czas. Niektórzy uważają, że na pierwsze Boże Narodzenie dziecko powinno dostać dużego pluszowego misia. Taki miś jest później wiernym towarzyszem dziecka.

Pod choinką powinny znaleźć się także książki, kolorowanki, gry planszowe, puzzle i sprzęt sportowy. Dziewczynki ucieszą się, jeśli znajdą torebkę, a chłopcy nowy samochód. Jeśli dziecko ma to wszystko przy zakupie prezentu, możemy sugerować się jego podpowiedziami. Dzieci nie bez powodu wspominają o nowej kolejce, którą zobaczyli u Jasia czy nowej lalce Basi. Można też wykorzystać przechwycony wcześniej list do św. Mikołaja. Lista oczekiwanych prezentów jest zazwyczaj długa, tak więc zaglądajmy na nią przy różnych okazjach.

Charakter przemówienia świątecznego zależy od okoliczności, w jakich je wygłaszamy. Musimy się też liczyć z tym, że będziemy je wygłaszać w bardzo różnych warunkach. Czasem poprosi nas o to szef na przedświątecznym spotkaniu w pracy, innym razem będziemy składać oficjalne życzenia klientom firmy, w której pracujemy. Nie bagatelizujmy też takich przemówień na forum rodzinnym czy wśród przyjaciół. Często zasiadamy do stołu, zapominając o okazji, z powodu jakiej się spotkaliśmy.

W polskiej tradycji Wigilia jest świętem wyjątkowym. Wigilijne spotkania odbywają się niemal wszędzie. Przygotowania do świątecznego przemówienia zacznijmy od wyszukania informacji na temat wigilijnych zwyczajów i przesądów. Jest ich dużo, a to daje pole do popisu w czasie wygłaszania przemówienia. Można w nim nawiązać do pochodzenia słowa wigilia (łac. vigilia – czyli czuwanie, straż). Jeśli na przykład pracujemy w firmie z obcokrajowcami, warto sprawdzić, jak wygląda Wigilia w ich krajach i połączyć to z polskimi tradycjami. Pilnujmy się jednak, przemówienie nie powinno być zbyt długie, ale jednocześnie nie możemy zapomnieć o życzeniach dla wszystkich pracowników i ich rodzin. Możemy także dorzucić podziękowania za cały rok pracy. Mówmy o sukcesach, wigilijne spotkanie to nie jest najlepszy moment na wypominanie niepowodzeń. I jeszcze jedno, nie korzystajmy z gotowych wzorów przemówień. Spróbujmy mówić od siebie, takie przemówienia są wiarygodne i cenione przez pracowników.

Świąteczne przemówienie możemy wygłosić także w domu. Powinien zabrać się za to gospodarz domu, tym bardziej, że kiedyś wigilijna wieczerza miała bardzo uroczystą oprawę.
W polskiej tradycji wieczór wigilijny rozpoczyna się wraz z zabłyśnięciem pierwszej gwiazdki na niebie. To symboliczne nawiązanie do Gwiazdy Betlejemskiej.

Wigilijną kolację, zgodnie z tradycją, rozpoczyna modlitwa i czytanie fragmentu Biblii (Ewangelii według św. Mateusza lub Łukasza) dotyczącego narodzin Jezusa. Później gospodarz domu składa wszystkim życzenia i zaprasza do łamania się opłatkiem. W niektórych domach zwyczajem jest, że opłatek rozdaje najstarsza osoba w rodzinie. Jest to bardziej ceremonia niż przemówienie świąteczne, ale dzięki temu nawiążemy do tradycji i nasza Wigilia będzie nie tylko kolejnym spotkaniem przy stole.

Kolędnicy wchodząc do domu powinni śpiewać kolędę, np. „Dzisiaj w Betlejem”. Zanim wejdziemy do mieszkania, jedna z postaci powinna zapytać o zgodę: „Dawny zwyczaj bywa wszędzie, przychodzimy po kolędzie. Może kolędę tu dostaniemy, Jak nam nie dadzą-odejdziemy i będziemy rozgłaszali, że tu skąpcy nic nie dali. Hej kolęda, kolęda!”.

Według tradycji gospodarz, który nie wpuści do domu kolędników naraża na nieszczęście cały dom. Wiedzą o tym zarówno kolędnicy jak i domownicy, stąd to droczenie się na początku wizyty: „Dziś tu do was przybywamy i pięknie się z Wami witamy. O gościnę Was prosimy, w darze szczęście przynosimy”.

Po tych słowach może odezwać się następny kolędnik, np. Anioł „Winszuję Państwu Dnia Dzisiejszego, że wstępujemy do domu tego i ogłaszamy radosną nowiną o narodzeniu Bożego Syna”. Aniołowie i królowie wykrzykują „Dziś w Betlejem Bóg się rodzi!”. Swoje role zaczynają królowie. Król Kacper „I tak jak w księgach zapisano, my trzej mędrcy ze Wschodu wyruszamy dzisiaj w drogę pokłonić się maleńkiemu Bogu”. Melchior: „A gwiazda Betlejemska drogę nam wskazuje”. Baltazar: „Od początku do końca z nami maszeruje”.

Królom przeszkadza diabeł, który biega między wszystkimi kolędnikami i zaczepia domowników. Nie zważając na jego harce, pozostali kolędnicy mówią: „W dzień Bożego Narodzenia radość wszelkiego stworzenia! Więc niech pełnia tej radości, zawsze w sercach waszych gości”. Jeden z kolędników mówi sam: „Nowy Rok nastaje, każdemu ochoty dodaje. Niech Wam doda ochoty do nauki i pracy. Niech Nowy Rok niesie blaski, Boże chwały, Boże łaski, a blask Gwiazdy Betlejemskiej świeci wśród wędrówki ziemskiej”. I wszyscy razem „Byście byli zdrowi i weseli jak w niebie anieli cały Boży Rok. Dajcie do koszyka smakołyków, chleba, aby się weselić tą radością nieba”.

Kłaniając się wszyscy kolędnicy mówią: „Teraz się pięknie skłonimy, dobrej zabawy życzymy. Za kolędę dziękujemy, zdrowia, szczęścia wam życzymy. Byście mieli, co potrzeba, za uczynki szli do nieba. Tak Wam Boże daj”.

W tym przypadku występowali głównie królowie i anioły. Ale może być też, że główne role przypadają innym postaciom. Występ kolędników może być wówczas potyczką między Diabłem, Śmiercią a Herodem. Nie jest to miłe spotkanie dla Heroda, ale za to widowiskowe dla odwiedzanych domowników, bo Diabeł wymachuje widłami a Śmierć kosą.

Samotna Wigilia to trudny czas dla osób, które święta zawsze spędzają z rodziną. Nagłe oderwanie od bliskich może okazać się dla nich bardzo nieprzyjemnym uczuciem. Przekonują się o tym nawet ci, którzy wcześniej marzyli, by święta spędzić z dala od rodzinnego domu. Nie ma jednej skutecznej metody na poradzenie sobie z samotnością w Wigilię.

Kiedy jesteśmy w czasie świąt zagranicą, warto poszukać osób będących w takiej samej sytuacji. Możemy wspólnie przygotować uroczystą kolację i dotrzymać sobie towarzystwa. Jeśli wcześniej wiemy, że nie będziemy mogli przyjechać do domu na święta, poprośmy kogoś z naszych przyjaciół, by do nas przyleciał. Czasem jest to możliwe, a na pewno warto uczciwie powiedzieć, że boimy się być w święta sami. Umówmy się też na telefoniczne rozmowy z bliskimi, połączmy się z nimi przez Internet. Współczesna technika daje w tej kwestii ogromne możliwości.

Taki dzień to też świetna okazja, by zająć się sobą. Przygotujmy sobie wcześniej coś dobrego do jedzenia, ubierzmy choinkę i zadbajmy o kilka dobrych filmów. Pomyślmy o dobrych stronach takiej sytuacji. Nie będziemy zmęczeni całodziennym sprzątaniem i gotowaniem. Nie grozi nam przejedzenie. Wstaniemy wyspani i okaże się, że nawet Wigilię można spędzić czasem samotnie. Miejmy też świadomość, że są osoby, które tego dnia pracują, dzięki temu wielu innych ludzi może świętować w spokoju.

Pomyślmy też o tych, którzy są w dużo gorszej sytuacji niż my. Są osoby, które w święta leżą chore w szpitalu. Spędzają samotnie Wigilię, bo nie mają nikogo bliskiego. Spróbujmy przed świętami skontaktować się z fundacjami i organizacjami pozarządowymi. One mogą wysłać nas do szpitala, gdzie naszego towarzystwa potrzebują chore dzieci albo do instytucji, które zajmują się osobami starszymi i samotnymi. O własnej samotności najłatwiej zapomnieć, nie skupiając się na niej.

Nie zapominajmy też, że są osoby które wybierają samotne święta. Lecą w tym czasie np. do Indii. Spędzają czas z obcymi ludźmi, w obcym świecie. Z pewnością mają chwile tęsknoty za choinką i smakiem polskiego karpia, ale jednocześnie pokazują, że samotne święta z dala od domu mogą być ciekawym doświadczeniem życiowym.

Sylwestra spędzamy w różnych okolicznościach. Urządzamy imprezę w domu, wyjeżdżamy w góry na narty albo chodzimy na bale. Warto wiedzieć wcześniej, co będziemy robić 31 grudnia, bo od tego zależy, kiedy rozpoczniemy nasze przygotowania. Najwcześniej powinny zabrać się za nie osoby, które wybierają się na sylwestrowy bal. Wiele tygodni wcześniej można już zarezerwować miejsce w lokalu, w którym chcemy się bawić. To ważne, bo możemy wówczas przebierać w ofertach i przy okazji zarezerwować miejsca dla przyjaciół, z którymi wybieramy się na bal. Zanim zarezerwujemy lokal, warto sprawdzić opinie o wcześniej organizowanych tam balach sylwestrowych (informacje o jedzeniu, muzyce, sali i obsłudze lokalu). Skoro już za coś płacimy, to powinniśmy wiedzieć, czy naprawdę warto. Po zdobyciu opinii i rezerwacji miejsca, możemy spokojnie zająć się już szukaniem kreacji. Tego też nie warto zostawiać na ostatnią chwilę.

Sylwester w górach to coś nie tylko dla narciarzy, choć wizja powitania Nowego Roku na narciarskim stoku jest bardzo kusząca. Na sylwestrowych gości czekają niemal wszystkie górskie ośrodki. Propozycje przejrzyjmy powoli i dokładnie. Trzeba sprawdzić, co proponuje dany ośrodek, żeby się nie okazało, że lądujemy na zabawie bez ciepłych posiłków. Jeśli chcemy przy okazji noworocznej zabawy pojeździć na nartach, znajdźmy ośrodek jak najbliżej wyciągu, a najlepiej z własnym wyciągiem.

Sporo przygotowań wiąże się z organizacją domowego sylwestra. Musimy myśleć o jedzeniu, porządkach i zorganizowaniu dodatkowych atrakcji dla gości. Na domowym sylwestrze pojawiają się zazwyczaj osoby, które wcześniej nie zaplanowały sobie żadnej innej imprezy albo po prostu nie mają ochoty na huczne świętowanie. Spokojnie możemy więc wciągnąć je w opracowanie programu artystycznego. Im więcej głów, tym więcej pomysłów. Dotyczy to także menu na nasz wspólny wieczór. Zadbajmy ponadto o sylwestrowe gwizdki i czapeczki. Na wszelki wypadek powinniśmy mieć pod ręką dobre filmy, przydadzą się, jeśli nasi goście nie mają ochoty na inne rozrywki.

Przygotowując się do sylwestra, trzeba też pamiętać, że mimo wszystko, mimo całego hałasu wokół ostatniej w roku nocy, nie jest to pierwsza, ani ostatnia impreza w naszym życiu. Nic się nie stanie, jeśli zostaniemy w domu, wyśpimy się i nie będziemy się do niczego przygotowywać. Czasem idziemy na sylwestrową imprezę, bo idą wszyscy. W efekcie bawimy się źle. Najważniejsze, by się do niczego nie zmuszać.

Tradycyjny stół wigilijny ugina się od pysznego jedzenia. Do typowych dań, które się na nim pojawiają należy czerwony barszcz z uszkami. Czasem zamiast niego podawana jest zupa grzybowa, migdałowa albo rybna. Ryby królują na wigilijnym stole także w innych postaciach. Może to być np. smażony karp i karp w galarecie.

Nie może też obyć się bez śledzi. Polacy są prawdziwymi mistrzami w ich przyrządzaniu, na słodko, w occie, z ziołami czy w śmietanie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Do wigilijnych przysmaków należą także kapusta z grochem i pierogi z kapustą. W niektórych regionach przygotowuje się gołąbki z nadzieniem z kaszy gryczanej i grzybów. Najsmaczniejsze są, kiedy do ich przyrządzenia wykorzystuje się ukwaszoną główkę kapusty, ale nie zawsze mamy taką pod ręką.

Nie możemy też zapomnieć o kompocie z suszonych owoców i kluskach z makiem. Jeszcze jedną potrawą, która powinna znaleźć się na naszym świątecznym stole, jest kutia. Do jej przyrządzenia potrzebujemy pszenicy, maku, rodzynek, migdałów, miodu, mleka i cukru.

Wśród wigilijnych słodkości są też pierniczki. Zgodnie z tradycją trzeba spróbować wszystkich dań wigilijnych. Ma to nam zagwarantować szczęście przez cały rok.

Ze stołem wigilijnym związany jest jeszcze jeden zwyczaj, dotyczy on przygotowania dodatkowego nakrycia dla niespodziewanego gościa. W wigilijny wieczór gościny nie można odmówić nikomu.

Z tradycją jest związanych wiele przesądów. Łuski z karpia, którego zjemy podczas wigilijnej wieczerzy zachowujemy. Noszone w portfelu przyciągną pieniądze. Przetrwał też przesąd, że pierwszym gościem w domu w wigilijny poranek powinien być mężczyzna, zapowiada to szczęśliwy rok.

Powinniśmy też pamiętać o wzajemnej życzliwości i powstrzymaniu się od kłótni, bo jaka Wigilia, taki cały rok. Dlatego też w Wigilię przy łamaniu się opłatkiem godzimy się z bliskimi i wszystko sobie wybaczamy.

Na wsiach zachował się zwyczaj wrzucania opłatka do karmy dla zwierząt. Według tradycji po północy gospodarz chodził do obory, bo wtedy zwierzęta mówiły ludzkim głosem. Wigilia powinna też być pracowitym dniem. W domu już od rana wszyscy powinni się krzątać. Dzięki temu przez cały rok żadne zajęcie nie będzie nam sprawiało problemu. Nie zapominajmy o wspólnym śpiewaniu kolęd, a po kilku godzinach spędzonych przy stole warto pójść razem z całą rodziną na pasterkę.

W Wigilię możemy sobie powróżyć. Jeśli dziewczyna chce dowiedzieć się, czy zakocha się w najbliższym czasie, musi zjeść jabłko i policzyć pestki. Dziewczyna zakocha się jeśli liczba pestek jest parzysta. Kiedyś panny wróżyło sobie też z pogody. Pochmurne niebo w wigilijny dzień wróżyło zamążpójście pannom starym i bogatym. Bezchmurne niebo było dobrym znakiem dla panien młodych i biednych.

„Życzę Ci Wesołych Świąt, dużo zdrowia i Szczęśliwego Nowego Roku…”. Któż z nas nie otrzymał takich życzeń lub sam ich nie składał? Ta popularna i utarta formułka, wydaje się czasem bez wartości. A szkoda, bo jest ona esencją Bożego Narodzenia o ile jest wypowiedziana z sercem i stanowi jedynie wstęp do dalszej części.

Życzenia bożonarodzeniowe i noworoczne składamy w różnych formach. Kilkanaście dni przed Wigilią można kupić lub samodzielnie przygotować kartki pocztowe. Do własnoręcznej pracy, będziesz potrzebować bristol kolorowy lub biały, z którego wytnij prostokąt o proporcjach 2:1. Złóż go na pół i przygotuj obrazek wycięty z torby na prezenty. Ozdób kartkę według własnego uznania. Nie kopiuj bezmyślnie wierszyków z internetu. Pomyśl w jakie słowa można ubrać Twoje uczucia do konkretnej osoby i przelej je na papier. Do pisania najlepiej użyj pióra na atrament i nie zapomnij o podpisie oraz dacie.

Taki sposób składania życzeń jest preferowany głównie wśród rodziny. Jeśli masz bardzo wielu znajomych, możesz przesłać im świąteczne dedykacje poprzez e-mail, pamiętając o osobistych refleksjach.

Popularne ostatnio sms-owanie, nie jest najlepszą formą dzielenia się świąteczną atmosferą. Jeśli chcemy złożyć życzenia osobie mieszkającej daleko od nas, wypada zadzwonić, tak, aby nasz ustny przekaz potwierdził ciepłe słowa.

Najserdeczniejszym sposobem jest osobiste przekazywanie życzeń. Zwyczaj łamania się opłatkiem utrwalił się w polskich domach i stanowi nierozerwalną część tradycji. Jego symbolika religijna wyraża się właśnie w życzeniach. Dzielenie się opłatkiem w gronie najbliższych jest znakiem ofiarności i miłosierdzia. Jeśli poznamy głęboki sens tego zwyczaju, łatwiej będzie nam powiedzieć parę znaczących słów do najbliższych.

Przy składaniu życzeń w Wigilię nie bójmy się wzruszenia i wybaczenia. Czas oczekiwania na przyjście Chrystusa, niech da nam nadzieję na lepsze jutro. Optymistyczne podejście do współuczestników wieczerzy wigilijnej, pozwoli na szczere życzenia, dalekie od utartych, nic nie znaczących schematów. Jeśli rozmowy przy opłatku będziemy traktować jak szansę na wyjaśnienie sporów i odnowienie przyjaźni czy miłości, słowa życzeń same będą cisnąć się na usta.

Najważniejsza jest szczerość i pokazanie, że osoba z którą dzielimy się opłatkiem jest dla nas ważna.