Zacznijmy od tego, że w przeszłości używało się określenia „posocznica”. Sepsa i posocznica to synonimy, aczkolwiek zgodnie z aktualnymi wytycznymi powinno się stosować nazwy sepsa.

Warto przytoczyć definicję sepsy. Jest to zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej, która rozwinęła się u pacjenta pod wpływem zakażenia. Czym jest zatem zakażenie? To zmiany patologiczne, które występują u danej osoby wskutek pojawienia się bakterii, wirusów, grzybów czy innych drobnoustrojów w tkankach organizmu, w których w warunkach fizjologicznych nie ma żadnych tego typu czynników.

Czy istnieją jakieś wskaźniki, na podstawie których można rozpoznać sepsę u pacjenta?

Tak, przyjęte zostało, iż jeśli zaobserwuje się u chorego przynajmniej dwa z czterech objawów, które poniżej zostaną podane, można rozpoznać sepsę. Pierwszy objaw związany jest z temperaturą ciała. Alarmujące jest jej podwyższenie, a konkretnie gorączka powyżej 38 stopni Celsjusza. Również spadek temperatury ciała poniżej 36 stopni stanowi niepokojący objaw. Drugi syndrom sepsy dotyczy tętna – podwyższenia jego częstotliwości powyżej 90 na minutę. Trzeci objaw to stwierdzenie u chorego albo zbyt dużej ilości oddechów na minutę, powyżej 20 (przy normie średnio 16) lub też udokumentowanie PaCO2 poniżej 32mmHg. Czwartym i ostatnim objawem są nieprawidłowości w zakresie białych krwinek obserwowane w morfologii krwi pacjenta. Niepokoi zarówno podwyższenie liczby białych krwinek powyżej 12 tys./µl jak i obniżenie liczby leukocytów poniżej 4 tys./µl, bądź występowanie więcej niż 10% tzw. niedojrzałych granulocytów.

Czasami sepsa może przybierać ciężką postać. O takim stanie mówi się, gdy dojdzie w jej przebiegu do nieprawidłowego, zaburzonego funkcjonowania narządów, a czasem nawet ich niewydolności. Patologie te obejmować mogą układ krążenia, układ oddechowy, nerki, wątrobę, ośrodkowy układ nerwowy. Czasami u pacjentów diagnozuje się niebezpieczny dla ich życia stan zwany wstrząsem septycznym. Jego istota polega na tym, że ciśnienie tętnicze pacjenta bardzo znacząco spada, a chory wymaga specjalistycznego leczenia, które ma na celu podawanie leków mających – poprzez obkurczanie naczyń krwionośnych – spowodować wzrost ciśnienia.

Bardzo ważne jest uzmysłowienie sobie, że zanim powstanie sepsa, musi w organizmie gdzieś toczyć się zakażenie i stan zapalny. Może to być np. zapalenie płuc, ale zdarza się nawet, że przyczyną wyjściową jest ognisko zakażenia obecne chociażby w zębach. Warto zdawać sobie sprawę, że sepsa szczególnie często rozwija się u osób hospitalizowanych na oddziałach intensywnej terapii. Wynika to z jednej strony z tego, że stan ogólny tych chorych jest często ciężki, z drugiej – chorzy ci mają założone różne cewniki, kanikule, dreny, często są także wentylowani przy pomocy respiratora. Wszystko to zwiększa ryzyko rozwoju sepsy.

Oczywiście nie bez znaczenia jest podeszły wiek pacjenta. Wszelkie upośledzenia odporności, cukrzyca, protezy także zwiększają ryzyko sepsy.

Czy podejrzewano u Was kiedyś sepsę? Jakie objawy o tym świadczyły? Podzielcie się swoimi doświadczeniami!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWłośnica – objawy u człowieka
Następny artykułSepsa – przyczyny, leczenie

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here