Na syndrom widzenia komputerowego skarży się coraz więcej ludzi. Za jego powstanie odpowiada dokładnie nadmierne wpatrywanie się w ekrany neonowe urządzeń takich, jak monitory komputerów czy telewizory.
Statystyki są zatrważające. W Ameryce ok. 60 milionów obywateli spędza przed komputerem około 3 godzin dziennie. Polskie statystyki są bardzo podobne, przy czym dostrzega się tendencje rosnące. Około 65% osób, których praca związana jest z codziennym, kilkugodzinnym korzystaniem z komputera, uskarża się na problemy ze wzrokiem. Coraz częściej wizyty okulistyczne kończą się przepisaniem okularów do codziennej pracy przy komputerze.
Należy pamiętać, że normy obowiązujące w naszym kraju nie kwalifikują efektów pracy przy komputerze jako czynników szkodliwych, a jedynie uciążliwych. Niedawno na rynku polskim pojawiły się okulary, które mogą okazać się bardzo pomocne w walce z syndromem widzenia komputerowego. Są to specjalne okulary GUNNAR, które mają właściwości niwelujące objawy syndromu. To z kolei może uchronić ich właściciela przed krótkowzrocznością. Okulary są tak skonstruowane, że przylegają (bardziej od tradycyjnych) do twarzy i oka. Specjalne filtry dają użytkownikowi panoramiczny ogląd, co zmniejsza obciążenie gałek ocznych. Bursztynowe zabarwienie wpływa kojąco na oczy oraz wyostrza kontrast.
Z całą pewnością użytkownicy komputerów, lub osoby spędzające dużo czasu przed telewizorem, powinny zadbać o swoje oczy. Zaczerwienienie, przekrwienie, ból i swędzenie powinny zwrócić uwagę i być motywacją do wizyty okulistycznej.
Ile czas spędzacie codziennie przez komputerem? Zauważyliście u siebie pogorszenie wzroku? Cierpicie na inne jeszcze dolegliwości oczu? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.
Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Czasem faktycznie mam przemęczone i przesuszone oczy i wtedy zaczynają albo piec ale zawsze wystarczają krople nawilżające starazolin hydrobalance. Musze podpytać swojego okulistę o ten syndrom. ciekawe co powie.