Dzieci mające takowe zaburzenia niejako nie mają poukładanego świata odbioru wrażeń. W ich odbiorze panuje chaos stąd ich rozdrażnienie na bodźce z otoczenia. Za pomocą integracji sensorycznej terapeuci próbują dziecku poukładać, zorganizować odbieranie tych wrażeń. Uczą dziecko prawidłowo odbierać te wrażenia. Dzieci mają trudność w kontakcie z otoczeniem przez to, że nie potrafią przyjmować np. dźwięków prawidłowo. Zbyt duża ilość wrażeń powoduje ich rozdrażnienie i czasami agresję.

Metoda integracji sensorycznej jest już uznawana na całym świecie. Stworzono pewnego rodzaju model postępowania jak prawidłowo powinien wyglądać odbiór danych bodźców:

1. Rozwijamy percepcję wrażeń ; dotyk, wzrok słuch.

2. Planujemy ruch motoryka duża. Integrujemy dwie strony ciała.

3. Planujemy ruch motoryka mała. Różnicowanie wrażeń. Rozwijamy poczucie przestrzeni.

4. Czytanie, pisanie, liczenie, myślenie zaawansowane, koncepcyjne.

Dzieci rozwijają się według własnego rytmu, który jest niejako podyktowany przez rozwój. Nie należy niczego dziecku przyspieszać lecz uważnie obserwować i w odpowiednim momencie włączać poszczególne części planu.

Zaburzenia sensoryczne maja poważne konsekwencje u dzieci które już się uczą. Dzieci nadwrażliwe dotykowo czy czuciowo mają kłopoty z koncentracją uwagi, są słabsze motorycznie. Niejednokrotnie pojawia się problem w opóźnieniu mowy. Zaburzona jest też koordynacja wzrokowo- ruchowa, dzieci mają kłopoty z zachowaniem ; są impulsywne. Właściwie prowadzona terapia pomaga dziecku wyeliminować zaburzenia, które utrudniają mu funkcjonowanie.

Terapia dziecka powinna być przeprowadzana przez terapeutów przeszkolonych w pracy tą metodą tzw. terapeutów SI. Będzie to polegało na ukierunkowanie dziecka na odpowiednie przyjmowanie bodźców z otoczenia. Terapeuta będzie chciał wprowadzić w zajęcia dziecka elementy ruchowe. Bardzo ważne jest odpowiednie zmotywowanie dziecka do podjęcia wysiłku w kierunku odpowiedniego przyjmowanie wrażeń za pomocą zmysłów.

Tego typu terapia jest przeważnie dobrze przyjmowana przez dzieci. Na zajęciach przeważnie w salach do tego przystosowanych są huśtawki, zjeżdżalnie, basen z piłkami. Świetną sprawa jest Sala Doświadczania Świata, gdzie dziecku dostarczana jest odpowiednia dawka bodźców. Taka sala jest wyposażona w ciekawe elementy świetlne, otoczenie wykonane z różnych faktur np. kamyczków. Często można posłuchać muzyki relaksacyjnej.

W terapii dziecka ważne jest by nie szkodzić dziecku nadmiarem wrażeń. Bodźce wprowadzane są stopniowo, nauka ich przyswajania odbywa się powoli metoda małych kroczków po zapoznaniu się z zainteresowaniami dziecka. Na pewno zaszkodzi dziecku wprowadzanie zbyt wielu wrażeń. Układ nerwowy dziecka z zaburzeniami sensorycznymi jest dużo bardziej obciążony i musimy na to zwrócić szczególną uwagę.

Dziecku pomaga natomiast motywowanie i nagradzanie. Jeśli dziecku w prowadzonej terapii będzie odpowiednio motywowane prawie na pewno osiągniemy już połowiczny sukces. Dzieci nagradzane za wykonanie określonych zadań będą wiedziały, że warto się starać. Pracując nad wzmacnianiem u dziecka jego układu nerwowego musimy pamiętać o tym jak bardzo jest on wrażliwy i jak łatwo można zaburzyć jego funkcjonowanie. Dziecko niejednokrotnie czuje się bombardowane ilością rzeczy, które dochodzi do niego z zewnątrz. Takie dzieci np. podczas nauk nie mogą być rozpraszane bardziej niż to możliwe. Szkodzi mu np. zbyt wiele rzeczy położonych na biurku. Jego uwaga i tak już zaburzona będzie równocześnie zachwiana przez rzeczy będące dla niego dodatkowymi obciążeniami.

Należy pamiętać o systematyczności w prowadzeniu dziecku takiej metody terapii. Dziecko musi być poddawane tym czynnościom dopóki nie będzie potrafiło odbierać wrażeń z otoczenia. Zastosowanie zasad, by dziecko jak najbardziej było skupione na jednej czynności bez dodatkowych bodźców zagwarantuje lepszą koncentrację jego uwagi. Pomoże mu również w prawidłowych relacjach z otoczeniem.

Znacie kogoś, kogo dziecko cierpi na tego rodzaju zaburzenia? Jak wygląda leczenie i czy przynosi skutki? Dajcie znać.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułŚmiechoterapia – na czym polega? Śmiechoterapia dla dorosłych i dzieci
Następny artykułCzego się boją dzieci?

Anna Stachowicz - z zawodu terapeutka zajęciowa, odbyła roczny staż w przedszkolu miejskim, pracowała wielu zakładach opiekuńczych dla dzieci i dorosłych. Prywatnie jest matką dwójki dzieci.Tematyka dziecięca i praca z nimi jest jej szczególnie bliska.

 

Nasz spec jalista o sobie:

Jestem mamą dwójki maluchów prawie 5 letniego Alexa i 2 letniej Majki. Na co dzień pochłania mnie wychowanie moich szkrabów. Zawodowo jetem terapeutą zajęciowym, kocham pracę z dziećmi szczególnej troski i tymi zdrowymi także. Pasjonuje mnie psychologia dziecięca, książki, ciekawe filmy o tematyce psychologicznej. W wolnych chwilach uwielbiam samotne spacery i słuchanie różnorodnej muzyki z kubkiem kawy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here