Ciasto składa się z dwóch mas i kruchego ciasta. Najpierw zawsze przygotowujemy ciasto.

1/2 kg mąki,
1/2 szkl. cukru pudru,
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
szczypta soli,
szczypta kurkumy (opcjonalnie),
3/4 szklanki oleju,
ok. 1/2 szklanki zimnej wody.

Sypkie składniki łączymy i mieszamy. Do nich wlewamy olej – z olejem musimy szybko zmiksować składniki, by powstało ciasto. Do ciasta dolewamy stopniowo wodę, cały czas miksując, aż do uzyskania gładkiej masy kruchego ciasta. W pewnym momencie ciasta nie da się już miksować – trzeba wtedy ukończyć zagniatanie ręcznie. Ciasto dzielimy na dwie części – powstaną z niego dwa cienkie placki. Placki pieczemy około kwadransa w 180 st. C – należy ręką sprawdzić czy są suche.

Kiedy placki się pieką, możemy przygotować masy. Potrzebujemy masy jabłkowej i masy orzechowej.
Do wykonania masy jabłkowej

Będzie potrzebne:
półtora kilograma winnych jabłek,
miód do smaku.

Jabłka obieramy, wycinamy ogryzki i ścieramy na grubej tarce. Następnie lekko dusimy pod przykryciem, dodajemy do nich miód, mieszamy. Jeszcze gorącą masą smarujemy pierwszy placek (dlatego musi być wcześniej upieczony), i przykrywamy drugim. Trzeba uważać, by drugi, górny placek nie pokruszył się.

Do wykonania masy orzechowej

Będzie potrzebne:
2 szklanki orzechów włoskich,
3/4 szklanki gorącego mleka roślinnego,
1/2 szklanki miodu.

Orzechy na początku należy sparzyć, by móc obrać je ze skórek. Mleko z miodem gotujemy. Nie wolno go zagotować, trzeba jedynie mocno podgrzać. Gorącym mlekiem z miodem zalewamy obrane orzechy i miksujemy. Niektórzy mielą orzechy do tego ciasta – zależne jest to od indywidualnych preferencji. Ta masa musi lekko wystygnąć zanim posmarujemy nią górny placek.

Jeśli chcemy by ciasto było jeszcze ładniejsze – możemy ozdobić je polewą. Najbardziej pasuje polewa czekoladowa.

Znacie inny przepis na to ciasto? Podzielcie się nim w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPlacki na sodzie – przepis
Następny artykułPieczarki w cieście piwnym – przepis

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here