Wśród młodych ludzi przeważa jednak tendencja do picia wszystkich alkoholi w formie drinków. Puryści, do których należę, twierdzą, że alkohole takie jak brandy tracą na tym. Drinki natomiast zyskują. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klienteli, barmani oferują coraz więcej ciekawych drinków z brandy w składzie. Większość z nich jest prosta, ale posmakuje koneserom.

Łatwym do zrobienia, a na pewno intrygującym w smaku drinkiem jest Andaluzja. Składa się on z:

– 30 ml brandy,
– 40 ml wytrawnej sherry,
– 30 ml białego rumu.

Składniki należy wlać do koniakówki. Drinka podaje się bez lodu lub na jednej kostce.

Następnym – dość luksusowym – drinkiem z brandy jest Betsy Ross. Składników jest niewiele:

– 10 ml Triple Sec,
– 40 ml brandy,
– 30 ml Porto, koniecznie Tawny.

Alkohole wlewamy do koniakówki na jedną lub trzy kostki lodu, ale można podać drinka w temperaturze pokojowej.

Bardzo ciekawym pomysłem jest brandy podana… w piwie. Drink nawiązuje do innego drinka o nazwie U-bot. Do kufla piwa należy wlać 50 ml brandy. Sposób podania zależy od umiejętności podającego. Można dolać brandy do piwa albo do kufla wrzucić kieliszek, w tym wypadku kieliszek do wódki wypełniony brandy. Oczywiście piwa musi być odpowiednio mniej, tak by nie wylało się z kufla. Piwo z brandy nazywane jest Brain Buster. Najtrafniejszym tłumaczeniem będzie chyba bardzo potoczne określenie „Mózgotrzep”.

Brandy może być podawana również w subtelny sposób, nawet dość słodkawy w smaku. Można połączyć brandy z likierem bananowym. Efekt jest przyjemny i delikatny. Do koniakówki, na lód należy wlać:

– 20 ml brandy,
– 20 ml likieru bananowego.

Drink ten jest lubiany przez kobiety.

Jeśli chodzi o shoty z brandy, coraz większą popularnością cieszy się Bomba Atomowa. Jest, jak sama nazwa skazuje, nieco zabójcza. Składa się z brandy i absyntu, w proporcji pół na pół. Wypicie kilku gwarantuje dobrą, ale bardzo krótką zabawę. Brandy dobrze komponuje się z alkoholami anyżkowymi.

Czy znacie inny przepis na drinka z brandy? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDrinki z grenadiną – przepisy
Następny artykułSłodkie drinki – przepisy

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here