Picie wody powinno być przyzwyczajeniem zaszczepianym w wieku niemowlęcym. Woda jest najlepsza do picia, szybko gasi pragnienie. Nie zapycha małego żołądka jak niektóre soczki, nie ma więc obaw, że maluszek popijając ją, nie zje na przykład obiadu. Warto jest próbować wczesnej nauki picia wody, jeszcze zanim dziecko pozna słodki smak innych napojów. Woda nie tylko ułatwia trawienie, ale też nie przyczynia się do próchnicy ząbków. Zachęcając do picia wody, można sięgnąć po kolorowe, atrakcyjne dla maluszków kubki.
Mycie ząbków jest kolejnym zdrowym nawykiem, którego można uczyć już wraz z pojawieniem się pierwszych mleczaków. Wypracowanie tego przyzwyczajenia jest ważne, gdyż zęby należy szczotkować minimum dwa razy dziennie (rano i wieczorem), a najlepiej po każdym posiłku, zwłaszcza słodkim. Czynność umilą z pewnością kolorowe szczoteczki, a ostatecznie pasty o przyjemnym zapachu. Starszym dzieciom można zaproponować włączenie pozytywki lub nastawienie zabawnego budzika wyznaczających optymalny czas mycia zębów.
Mycie rąk jest równie ważnym nawykiem jak mycie zębów. To podstawa zachowania higieny. Uczmy maluszki mycia rąk nie tylko gdy są wyraźnie zabrudzone, ale przed każdym posiłkiem, po powrocie ze spaceru oraz po skorzystaniu z toalety. Co może zachęcić dziecko? Z pewnością własne mydełko, kolorowy ręcznik, plastikowy schodek umożliwiający szkrabowi dosięgnięcie do zlewu oraz oczywiście przykład własny rodziców.
Niepodjadanie pomiędzy posiłkami jest odpowiedzią na zalecenie specjalistów, by spożywać pięć głównych posiłków w ciągu dnia: śniadanie, obiad, kolację oraz drugie śniadanie i podwieczorek. Niepodjadanie umożliwi małemu brzuszkowi spokojne trawienie, zapewni ochocze zjadanie posiłków głównych, zapobiegnie otyłości. Słodycze warto jest zarezerwować na określony dzień tygodniu lub na wyjątkowe okazje.
Uwaga!
Można wymienić wiele innych zdrowych nawyków: nie oglądanie telewizji, niedosładzanie potraw czy nie czekanie do późnej nocy na położenie. Wszystko tak naprawdę zależy od rodziców – od ich konsekwencji i uczenia dobrych przyzwyczajeń w oparciu o własny przykład.
Jakie zdrowe nawyki wpajacie swojemu dziecku? Jak Wam idzie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami 🙂