Do naszej dyspozycji zostaje oddany plac bitwy (jeden spośród kilku dostępnych), który dzieli się na dwie drużyny robaków. Każdy robak ma swoją turę na wykonanie ruchu (w określonym czasie) – może to być ruch zarówno ofensywny (bezpośredni atak) jak i defensywny (ucieczka lub blokada drogi przeciwnikowi). Zasady gry tylko pozornie wydają się proste: pokonaj wszystkie robaki, pozbawiając je całej energii. W praktyce nie jest już tak łatwo, dlatego poniżej przedstawiamy najważniejsze zasady, które pomogą przetrwać początkującym.

Twoim największym przyjacielem, a zarazem wrogiem na polu bitwy, jest otaczająca arenę woda. Jeśli wrzucić do niej wormsa przeciwnika, to ten automatycznie utonie (bez względu na ilość wcześniej posiadanej energii). Należy jednak pamiętać, że to samo może zrobić przeciwnik. Jeśli mamy ruch i stoimy na skraju przepaści to – jeśli wiemy, że nie mamy szans na bezpośrednie starcie – możemy użyć teleportu, który przeniesie nas w inny rejon planszy. Kiedy widzimy jednak, że przeciwnik jest blisko, to najlepiej podejść do niego, a następnie przeskoczyć (wtedy przeciwnik będzie miał za plecami wodę). Używamy wtedy jeden z ataków odpychających przeciwnika, dzięki czemu w szybki sposób możemy unicestwić jednego robaka.

Jeśli widzisz większą grupkę przeciwników blisko siebie na otwartej przestrzeni, warto użyć nalotu powietrznego. Zwróć uwagę na kierunek, w którym są zwrócone Wormsy i wybierz ten sam kierunek nalotu, dzięki czemu jest szansa na większe obrażenia zadane grupie plus możliwość zepchnięcia do wody (jeśli znajduje się blisko).

Zbieraj apteczki tylko tymi robakami, które mają mało energii. Jeśli bliżej znajdują się „nasi”, którzy nie potrzebują leczenia, to warto zabezpieczyć teren (np. podkładając miny od strony najbliższego przeciwnika).

Jeśli widzisz wiekszą grupę na wyższej półce, a nie masz teleportu lub linki, staraj się ich wypłoszyć rozwalając podłoże, na którym się znajdują od dołu. Po dłuższej serii odetniesz im drogę i możesz spróbować wypłoszyć granatem (dobrze wymierzony zrzuci ich z kondygnacji – najprawdopodobniej do wody).

W bezpośrednim starciu używaj tych broni, które zadają najmniej obrażeń, a które odpychają jak najdalej. Zwracaj uwagę na ukształtowanie terenu i podłożone bomby – w połączeniu ze słabą bronią potrafią zabić w jednej turze danego wormsa.

Graliście kiedyś w Worms Armageddon? Co sądzicie o tej grze? Wypowiadajcie się w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zwiedzać z dzieckiem?
Następny artykułJak zwiedzać rowerem?

Łukasz Bernacki – z wykształcenia politolog specjalizujący się w Dziennikarstwie i Public Relations. Pracował jako Redaktor w serwisach Gery.pl oraz Team Leader w spółce Redefine, należącej do Grupy Polsat. Zajmował się przede wszystkim pisaniem różnego rodzaju artykułów, recenzji, zapowiedzi i newsów dotyczących branży elektronicznej rozrywki, nowych technologii oraz świata kina. Współpracuje również z Wydawnictwem Internetowym CATALIST oraz bierze czynny udział w rozwoju sceny e-gamingowej największego polskiego serwisu o tej tematyce Honmaru.pl.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od najmłodszych lat interesowałem się branżą elektronicznej rozrywki, kinematografią oraz nowymi technologiami. Z wiekiem postanowiłem połączyć swoją pasję z przelewaniem myśli na papier, co zaowocowało pracą w ogólnopolskich redakcjach poświęconych wymienionym tematykom.

Hobbystycznie jestem również związany z rozwojem e-gamingu w naszym kraju za pośrednictwem strony Honmaru.pl – organizuję liczne turnieje oraz rankingi w rozmaite gry, a od niedawna również biorę aktywny udział w organizacji turniejów offline w popularne bijatyki (Tekken 6, Mortal Kombat).

W wolnej chwili lubię sięgnąć również po dobrą książkę. Nie stronię przy tym od regularnego uprawiania sportu z naciskiem na rower i koszykówkę. Regularnie ćwiczę także taniec towarzyski w każdej postaci oraz uwielbiam podróże na niezbadane jeszcze przeze mnie lądy.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here