Przelewy krajowe międzybankowe obsługiwane są przez Krajową Izbę Rozliczeniową oraz Narodowy Bank Polski. Platformą dzięki, której środki pieniężne przekazywane są od nadawcy do adresata jest polski odpowiednik CHAPS, czyli Elektroniczny System Rozliczeń ELIXIR. Dzięki temu narzędziu gotówka w stosunkowo szybki i bezpieczny sposób docierają do wskazanego odbiorcy. Każdego dnia roboczego w Krajowej Izbie Rozliczeń S.A. odbywają się trzy sesje rozliczeniowe. Poranna w godzinach od 9.30 do 11.00, sesja popołudniowa od 13.30 do 15.00 oraz wieczorna od 16.00 do 17.30. To od tych trzech sesji uzależnione są wszystkie inne we wszystkich komercyjnych i niekomercyjnych bankach w Polsce. Banki uczestniczące w platformie ELIXIR wyznaczają swoje sesje wychodzące, w których wysyłają zlecone przelewy oraz przychodzące, podczas których księgowane są otrzymane przelewy.

System ElLIXIR został wprowadzony przez firmę Unisys w 1993 roku, zastąpił działający w oparciu o dokumenty papierowe system rozliczeń międzybankowych SYBIR (System Bankowych Izb Rozliczeniowych, ostatecznie zamknięty w 2004 roku). W większości przypadków ELIXIR umożliwia otrzymanie pieniędzy droga transferu jeszcze tego samego dnia. Przelew zalicza się do grupy transakcji bezgotówkowych. W chwili złożenia dyspozycji przelewu czy to drogą elektroniczną za pomocą konta internetowego, czy na poczcie, czy w placówce banku, czy telefonicznie, bank za pomocą systemu informatycznego blokuje odpowiednią kwotę przeznaczoną na wypłatę, znajdującą się na naszym koncie. Po zablokowaniu, przelew zostaje wprowadzony do systemu. Nasz bank wysyła drogą elektroniczną informacje do banku odbiorcy. Zawarte w niej są informacje o dokładnej kwocie przelewu, dacie, godzinie oraz dane wpisane na druku czy w formularzu przelewu. Wszystko odbywa się wirtualnie. Dlatego pieniądze mogą tak szybko znaleźć się na koncie odbiorcy. Fizyczne ich dostarczenie do banku, odbywa się w wyznaczonych okresach, po zebraniu odpowiedniej ilości transakcji.

Czy informacje zawarte w tekście okazały się pomocne? Zapraszam do komentowania.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak przekształcić spółkę jawną?
Następny artykułPodział zysku w spółce

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here