Pierwsze dwa pomysły są jak najbardziej wskazane, pod warunkiem że nazwy poszczególnych PIN-ów do poszczególnych rzeczy zakodujemy w sobie tylko znany sposób, a co ważniejsze, nie zapomnimy również kodu. Co jednak zrobić w chwili kiedy stoimy przed bankomatem i żadna siła nie jest w stanie przypomnieć nam PIN-u.

Musimy pamiętać, że niezależnie od instytucji, w której posiadamy konto, trzykrotne wpisanie błędnego PIN-u spowoduje automatyczną blokadę karty i jej zatrzymanie przez bankomat. W takiej sytuacji trzeba będzie udać się do placówki w celu wyjaśnienia sprawy. Zatrzymana karta zostanie nam wydana albo następnego dnia, jeśli to bankomat przy placówce naszego banku, albo do miesiąca, jeśli bankomat był obcy. Zanim więc wpiszemy z uporem trzeci raz PIN, który wydaje nam się dobry, lepiej się upewnić.

W chwili kiedy otrzymaliśmy kartę bankomatową, wraz z nią lub w osobnym liście otrzymaliśmy również kopertę z PIN-em. Najczęściej mocno zadrukowana koperta (aby nikt nie mógł zobaczyć jej zawartości) z małym odklejanym paskiem pod którym znajduje się PIN, zostaje przez nas wyrzucona. To błąd, powinniśmy ją przechowywać w teczce wraz z umową o prowadzenie rachunku, umową wydania karty i innymi dokumentami bankowymi. Jeśli jednak koperty nie ma, my nigdzie nie zapisaliśmy kodu PIN, pamięć zawiodła i nie ma szansy, aby zaczęła działać poprawnie, konieczna będzie wizyta w banku.

W różnych instytucjach do czynienia będziemy mieli z różnymi procedurami. W jednych konieczne będzie zniszczenie karty i złożenie wniosku o wydanie drugiej, wraz z nowym kodem PIN. Taka procedura jest na przykład w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo Kredytowych. Nie generują one nowego PIN-u. Najczęściej będzie to odpłatne i czasochłonne. Od chwili kiedy złożymy wniosek o wydanie nowej karty do rachunku, do czasu jej otrzymania, może minąć nawet trzy tygodnie, a przyjemność zapomnienia PIN-u może kosztować w takim wypadku nawet do pięćdziesięciu złotych.

Inne instytucje na podstawie dowodu osobistego i wzoru podpisu, za pomocą których zweryfikują czy rzeczywiście jesteśmy posiadaczami konta, wygenerują dla nas nowy PIN. Czasem będzie to trwało kilka minut i kopertę z PIN-em dostaniemy od ręki, czasem na jej przyjście drogą pocztową będziemy musieli czekać. Okres oczekiwania będzie wynosił do trzech tygodni. W zależności od instytucji, różne też mogą być opłaty związane z wydaniem klientowi nowego kodu PIN. Może ich nie być wcale, pierwsze wydanie może być bezpłatne, czasami będziemy musieli zapłacić maksymalnie do trzydziestu złotych.

Uwaga!

Nie ma nic dziwnego w zawodności pamięci, zwłaszcza w sytuacji kiedy posiadamy kartę z której korzystamy sporadycznie. Gorzej jeśli wyleci nam z głowy PIN do karty przypisanej do rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego, z którego korzystamy na co dzień, a na którym posiadamy większość pieniędzy. Trzytygodniowy okres oczekiwania na nowy PIN może w sposób dramatyczny utrudnić nam życie, zwłaszcza jeśli transakcje płatnicze za pomocą karty nie są realizowane poprzez podpis, ale również za pomocą identyfikacji kodu PIN lub jeśli nie posiadamy dostępu do internetu i nie będziemy mogli przelać środków na inne konto. Jeśli znajdziemy się w takiej sytuacji z całą pewnością zapamiętamy na całe życie nowy PIN, zapiszemy go w kilku miejscach, a także zachowamy koperty.

Zapomnieliście kiedyś kodu PIN do karty? Jak szybko udało się Wam rozwiązać ten problem?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak założyć spółkę cichą?
Następny artykułDiuretyki – działanie

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

1 KOMENTARZ

  1. Witam! Mam bardzo poważny problem. Posiadam konto bankowe za granicą. Przez dłuższy czas nie korzystałem z konta, ale najprawdopodobniej uzbierała się tam jakaś suma pieniędzy. Niestety zapomniałem kodu pin do swojej karty. Więc nie mogę tego sprawdzić a tym bardziej skorzystać z bankomatu. Co mogę w tej sytuacji zrobić, czy muszę koniecznie jechać za granicę? Proszę o poradę

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here