Konta bankowe

Konto zakładane dla dziecka ma swoje plusy i minusy. Jeśli decydujemy się na założenie dziecku konta musimy być świadomi przede wszystkim tego, jaki takie posunięcie ma mieć cel. Rodzice często myślą, że zakładając konto małemu dziecku będą mogli oszczędzać na rachunku pieniądze zapewniając mu w ten sposób środki na przyszłość. Nic bardziej mylnego. Konta typu ROR czyli rachunki oszczędnościowo rozliczeniowe najczęściej są bardzo nisko oprocentowane, maksymalnie do 1% w skali roku. To nie zapewni praktycznie żadnych środków. Konta oszczędzające czy lokaty, też nie sprawdzą się, jeśli ich oprocentowanie standardowo wynosi około 5-6%. Jeśli chcemy zbierać pieniądze na przyszłość naszego dziecka, warto znaleźć odpowiedni program inwestycyjny, który przy stałych wpłatach i rozsądnym sposobie inwestowania do czasu pełnoletności malucha pozwoli uzbierać całkiem pokaźna sumę.

Karta kredytowa, czyli wygodny plastikowy pieniądz, który zagościł już na stałe w naszych portfelach, przy nieumiejętnym gospodarowaniu środkami i złym doborze produktu może stać się przekleństwem domowego budżetu. W pułapkę kredytową związaną z kartami wpadli już Amerykanie, wydając bajońskie sumy bez opamiętania, kontroli, czy planowania ich ewentualnych spłat. Nie oznacza to jednak, że karta kredytowa jest czymś, czego należy się wystrzegać. Ważny jest dobór odpowiedniej karty, z odpowiednią kwotą do wykorzystania, dla odpowiedniego konsumenta.

Karta kredytowa to jeden z najpopularniejszych środków płatniczych świata. Jej wydanie wiąże się z przyznaniem właścicielowi limitu kredytowego, który uzależniony jest, tak jak przy staraniu się o pożyczkę czy kredyt, od zdolności kredytowej kandydata. Różnica polega jednak na tym, że zdolność kredytowa posiadacza karty nie musi być zbyt duża, aby otrzymać bardzo wysoki limit. Operacje wykonywane kartą wchodzą w skład obciążenia karty. Czyli za każdym razem, kiedy kupujemy nową parę butów za pomocą karty kredytowej, pożyczamy pieniądze i musimy się liczyć z kosztem tej pożyczki.