Oczywiście najlepszy jest szpinak świeży, wiosenny. Niestety klimat nie pozwala nam na całoroczny świeży szpinak, zimą wybierzmy więc mrożony w liściach, nie w formie brykietu.

Szpinak można przygotować na kilka sposobów i dodać go do dużej ilości potraw; nawet do takich, z którymi początkowo wcale szpinaku nie skojarzylibyśmy. Dla przykładu – świetna jest jajecznica ze szpinakiem lub pizza.

Aby jednak przygotować prosty szpinak, który będzie dodatkiem do obiadu, potrzebujemy tylko masła, czosnku, soli i odrobiny gałki muszkatołowej. Nie zaszkodzi białe wytrawne wino. W zasadzie to wszystko. Poza powyższymi dodatkami świetnie ze szpinakiem komponują się również sery pleśniowe.

Można szpinak przygotować nieco oryginalniej. Adekwatną, interesującą przyprawą do szpinaku jest szafran, poza nim ostra papryka, pasują do szpinaku też: koperek, natka pietruszki, wyraziste wędliny typu boczek, typowe zioła jak bazylia, a nawet korzenne przyprawy jak imbir i kolendra.

Szpinak świetnie współgra z pieczarkami, oliwkami, kaparami, kukurydzą.

W internecie istnieje ogromna ilość przepisów na szpinak, ponieważ w ostatnich latach cieszy się on coraz większą popularnością i stał się po prostu modny. Moda na szpinak jest jednocześnie modą na zdrowie, więc niech trwa jak najdłużej. W tej kwestii nie można być fashion victim, każdy tutaj może być trendsetterem.

Jak Wy doprawiacie szpinak? Macie swoje ulubione przyprawy? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDrinki z Campari – przepisy
Następny artykułKoktajl czekoladowy – przepis

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here