Aby dobrze doprawić golonkę, nie potrzeba wielkich kombinacji. Na pewno niezbędne okażą się pieprz i sól. Do tego: czosnek, tymianek, ziele angielskie, można dodać rozmaryn. Przydadzą się liście laurowe, cebula, można dodać koperku. Do tego składnik, na który wszyscy w przypadku golonki czekają, który stanowi pierwsze i podstawowe z nią skojarzenie – piwo. To ono jest tajemnicą golonki, tej męskiej, kalorycznej bomby. Nie zawsze tajemnica leży w przyprawach. W golonce nie ma tajemnicy – trzeba po prostu odpowiednio długo przygotowywać mięso, odpowiednio wcześniej je wybrać, zadbać o to, by było najwyższej jakości.
Można wprawdzie do golonki dodawać inne warianty smakowe – jabłka, a z nimi cynamon i kardamon, kapustę. W żadnym stopniu nie wpływa to jednak na to, co najważniejsze.
Golonkę należy natrzeć przyprawami na długo przed planowanym przygotowywaniem, nawet 12 godzin wcześniej. Powinna nasiąknąć aromatami przypraw.
Oczywiście, na rynku dostępne są mieszanki przypraw do golonki. Co się w nich jednak znajduje? Gorczyca, papryka, pieprz, sól, kolendra, czosnek, suszone warzywa – marchew, por, pietruszka, cebula, a także kminek, ziele angielskie, liść laurowy, często również kurkuma. Nic, na co nie moglibyśmy wpaść sami. A ile radości i satysfakcji będziemy mieli z samodzielnego doprawienia golonki!
To poza tym kolejna potrawa, przy której przygotowaniu możemy w razie wątpliwości zapytać o poradę rodziców czy dziadków. Na pewno będą wiedzieli.
Jakie przyprawy wybieracie do golonki? Czy macie swoje ulubione połączenie? Dajcie znać w komentarzu.