Główne działanie kolendry i to zarówno owoców, liści jak i ziaren dodawanych do potraw, polega na wzmaganiu apetytu, regulowaniu trawienia i przeciwdziałaniu wzdęciom. Dlatego też zalecana jest, obok takich innych ziół jak majeranek, kminek, koper i anyż, w problemach z nadmiernym wypuszczaniem gazów, powolną przemiana materii, brakiem łaknienia. Już sam zapach przyprawy powoduje chęć skosztowania potrawy i potęguje smak potrawy.
W celu zmniejszenia wspomnianych dolegliwości oraz w przypadku kolek jelitowych i biegunkach popija się 3 razy dziennie 1 łyżeczkę zmielonej kolendry. Można także zażywać gotowe preparaty, w których kolendra często występuje w towarzystwie rumianku i wspomnianego już kopru.
W naturalnej medycynie indyjskiej napar z nasion kolendry pomagać ma na pieczenie w czasie oddawania moczu. Aby zrobić taki napar, trzeba zalać wrzątkiem suszoną kolendrę, pogotować 3 minuty, zdjąć z ognia, przykryć i odstawić na 15 minut. Następnie przelać przez sitko. Natomiast sok wyciśnięty ze świeżej kolendry można przykładać na rumień i pokrzywkę.
Zapach kolendry, intensywny dzięki zawartości olejkom lotnym, wykorzystywany jest w aromaterapii przy wzmacnianiu pamięci, ale także jako składnik olejków mających działać pobudzająco na zasadzie afrodyzjaku.
Kiedy dodawać kolendrę do potraw, by wydostać z niej smak i aromat? W indyjskiej kuchni, w której suszona jak i świeża kolendra stanowi jedną z podstawowych przypraw, dodajemy ją na początku przygotowywania dania, tuż po podsmażeniu cebuli i czosnku.
Warto jest mieć zawsze, tak jak bazylię, rozmaryn, miętę i pietruszkę, doniczkę ze świeżą kolendrą pod ręką. Można dodać ją do usmażonego makaronu z warzywami z tajskimi sosami, przygotowanego w woku ryżu z warzywami i mięsem, kurczakiem w curry, a nawet jajecznicy na maśle bądź wędzonym boczku.
Świetnym pomysłem jest wymieszanie mielonej kolendry z masłem, sokiem z cytryny bądź limonki oraz tartym imbirem i posmarowanie tym pieczonej bądź grillowanej ryby.
Zielone liście kolendry grubo posiekane dodaje się do różnorodnych sałatek. Do przygotowania jednej z nich może być potrzebne:
250 g filetów białej ryby o zwartym mięsie
1 średnia czerwona cebula
1 świeży ogórek
pół paczki mieszanki sałat
pęczek świeżej kolendry
2 łyżki uprażonych orzechów arachidowych
2 zielone papryczki chili
2 łyżki sosu rybnego
80 ml soku z limonki
1 łyżka brązowego cukru
2 łyżki oliwy z oliwek
gruba sól
Rybę upiec w piekarniku lub na grillu. Schłodzić, podzielić na mniejsze kawałki. Sałaty umieścić na półmisku. Rozłożyć kawałki pieczonej ryby. Pokrojoną w cienkie plasterki cebulę, wydrążonego i pokrojonego w plasterki ogórka oraz posiekaną grubo kolendrę umieścić w misce i wymieszać z oliwą z oliwek, sokiem z limonki, szczypta grubej soli, cukrem, i posiekana papryczką chili. Polać tym rybę z sałatą, posypać rozdrobnionymi orzeszkami.
Używacie kolendry? Do czego ją stosujecie?