Wołowinę można przygotować na mnóstwo sposobów. Można zrobić gulasz, leczo lub inne dania pochodzące z Węgier, a zatem przygotować wołowinę w wersji ostrej. Dodamy do niej wtedy dużo czerwonej, ostrej papryki, chilli, pieprzu kajeńskiego.

Można zrobić wołowinę na modłę śródziemnomorską, czyli z ziołami. Można także zrobić danie nieco chińskie. Albo też – zrobić pyszne steki, do których podstawową przyprawą będzie sos barbecue lub, co bardzo ciekawe, coca cola.

Wołowina świetnie komponuje się z owocami – śliwkami, gruszkami, suszonymi śliwkami. Dla mnie jednak najlepszym sposobem podania wołowiny jest uduszenie jej w czerwonym winie, które prawdopodobnie przywędrowało do naszej kuchni z Włoch. Oprócz wina można dodać do wołowiny koniaku, brandy lub nawet whisky.

Przyprawy, które kocha wołowina, to: czosnek, rozmaryn, papryki słodka i ostra, pieprz, majeranek, korzenne przyprawy, gałka muszkatołowa, kminek, ziele angielskie, natka selera, a na słodko – miód i żurawina.

Doprawiając wołowinę musimy pamiętać o tym, że jest to mięso, które wymaga bardzo długiego przygotowywania, aby było miękkie. Przyprawiać należy je stopniowo. Ja sama zawsze zaczynam od pieprzu i rozmarynu. Jest to jednak kwestią wyboru. Wiele przypraw należy dodawać pod koniec gotowania lub pieczenia, ponieważ w długim procesie obróbki cieplnej ich smak i aromat wyparowują. Wołowina jest mięsem, które wymaga dużej intuicji, wyczucia i obycia kulinarnego. Jednak warto na niej eksperymentować, chociaż nie zawsze wszystko się uda.

Jakie są Wasze ulubione przyprawy do wołowiny? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak dodać dźwięk do animacji – Flash?
Następny artykułWybór strategii opcyjnej

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here