Decydując się na preparat musimy przede wszystkim wziąć pod uwagę naszą karnację. Jeśli mamy jaśniejszą cerę, wybieramy jaśniejszy samoopalacz, w przeciwnym razie pozostawi on na skórze nieestetyczne smugi. W przypadku ciemnej karnacji możemy odważyć się na ciemniejsze działanie produktu, aby osiągnąć efekt. Sprawdźmy też, czy nie jesteśmy uczuleni na któryś ze składników samoopalacza, jeśli nie, samoopalanie jest procesem bezpiecznym, barwi on bowiem tylko naskórek, nie wnikając głęboko w skórę.

Kolejna sprawą, jaką należy przemyśleć, to kwestia tego, czy chcemy cieszyć się opalenizną całego ciała czy jedynie nóg lub twarzy. Jeśli zależy nam na złotym kolorze całego ciała, musimy wybrać między samoopalaczami w formie balsamu, mleczka, masła czy na przykład sprayu. Kryterium wyboru powinna stanowić nasza skóra. Jeśli jest sucha, najlepiej sięgnąć po balsam czy masło, gdyż ta forma produktu często zawiera dodatkowo substancje nawilżające, które przy okazji pomogą nam nawilżyć i ujędrnić wrażliwą skórę. Jeśli nie mamy problemu ze skóra suchą, możemy spróbować żelu, pianki lub sprayu, który uchodzi za formę łatwiejszą do rozsmarowania, ponieważ aplikujemy go bezpośrednio na skórę (pozostałe formy samoopalacza lepiej najpierw rozprowadzić w dłoniach i później na skórze). Jeśli decydujemy się na opaleniznę samych nóg, wybieramy samoopalacz do nóg. Preparaty do twarzy znajdziemy w formie mgiełki czy kremu. Możemy tez zdecydować się na samoopalacz zawierający połyskujące drobinki złota.

Przed nałożeniem samoopalacza należy wykonać dokładny peeling oraz depilację tych części ciała, na które będziemy nakładać preparat. Najważniejsze, by rozprowadzić go równomiernie, aby uniknąć zacieków, pamiętając o tym że miejsca, gdzie nasza skóra jest grubsza, jak łokcie i kolana, wymagają mniejszej ilości preparatu. Najlepiej rozsmarować samoopalacz najpierw w dłoniach (chyba że jest to spray), a następnie kolistymi ruchami wsmarować w skórę na wybranej części ciała. Nakładając samoopalacz na twarz nie zapomnij o nałożeniu go również na szyi, by uniknąć kontrastu. Aby utrzymać efekt najlepiej wcierać samoopalacz dwa razy w tygodniu, (peeling wykonać raz na tydzień), natomiast po upływie około 3 tygodni przerwać stosowanie, poczekać, aż warstwy samoopalacza zejdą, by móc zacząć stosować go na nowo.

Uwaga!

Jeśli chcemy nadać naszej skórze jedynie delikatny brązowy odcień, możemy uciec się do zastosowania balsamu brązującego. Zawsze jednak pamiętajmy, by móc cieszyć się naturalnym odcieniem opalenizny, preparat należy odpowiednio dobrać i użyć.

Stosujecie samoopalacze? Jakie jest Wasze zdanie na temat używania tego typu produktów?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here