Aby przygotować leczo bez mięsa, będziesz potrzebować:

1 kg papryki słodkiej (żółtej, czerwonej, pomarańczowej)
3 spore cebule
1 kg soczystych, dojrzałych pomidorów
olej
sól
papryka słodka i ostra

Uwaga!

Oprócz wymienionych warzyw możesz dodać jeszcze cukinię pokrojoną w talarki.

  • Krok pierwszy

    Paprykę umyj, wykrój gniazda nasienne. Każdy strąk przekrój na 4 części i pokrój w paski. Cebulę pokrój w grubą kostkę.

  • Krok drugi

    Pomidory sparz, obierz ze skórki, usuń zdrewniałą nasadę szypułki i również pokrój. Cebulę podsmaż na oleju, dodaj pokrojoną wędlinę i lekko zrumień.

  • Krok trzeci

    Przełóż do garnka, dodaj warzywa i dolej wody. Dopraw solą i papryką.

  • Krok czwarty

    Duś na wolnym ogniu ok. 40 minut. Podawaj z pszennym pieczywem.

  • Krok piąty

    Na wierzchu możesz posypać kawałkami rozkruszonej fety – doskonale komponuje się ona zwłaszcza z leczo przyprawionym bardzo ostro.

  • Co myślicie o takim leczo? Znacie inne fajne przepisy na/ wariacje na temat leczo? Podzielcie się nimi! 🙂

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSzparagi z beszamelem – przepis
Następny artykułKotleciki z boczniaków z jarmużem – przepis

Katarzyna Wyka - blogerka kulinarna, miłośniczka smacznego, szybkiego gotowania. Działa według zasady: jeśli czegoś nie da się przyrządzić w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto to wykonać. Jest również mamą, a zawodowo - naucza języka angielskiego.

 

Odwiedź blog naszego specjalisty:

- Truscaveczka pichci

Nasz specjalista o sobie:

Kiedy ktoś mówi przy mnie "Baby do garów!" kiwam energicznie głową, bo chociaż pochodzę z rodziny, gdzie to mężczyźni gotowali lepiej i więcej, to kuchnia jest moim królestwem. Nie do pomyślenia - ja, uchodząca niegdyś za mózgowca, który z przyziemnością nie ma nic wspólnego, uwielbiam gotować, obserwować, jak zmieniają się składniki użyte do wykonania potrawy, jak mieszają się smaki i zapachy.

Od kilkunastu lat moja kuchnia tętni życiem - i choć wyprowadzając się na swoje umiałam przyrządzić najwyżej spaghetti z proszku, teraz nie tylko nieźle gotuję, ale lubię też czytać książki kucharskie nie tylko szukając w nich przepisów, ale i inspiracji, pomysłów na połączenia składników, mniej lub bardziej typowe. Już ładnych parę lat prowadzę bloga z przepisami. Zaczął się od prośby koleżanki, żebym dała jej przepis na obiad - ale przepis dla zupełnego żółtodzioba. Pomyślałam, że to dobry pomysł - przepisy na potrawy proste, smaczne i niewymagające zbyt wiele czasu i niezwykłych kulinarnych talentów. Pewna moja przyjaciółka powiedziała "Jeśli jakiegoś dania nie da się przygotować w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto je robić."

Dlatego moje przepisy, w większości wymyślane samodzielnie, opierają się na niewielu składnikach i szybkim ich przyrządzeniu. Dzięki temu każdy, kto z tych receptur skorzysta, może poczuć się mistrzem patelni, czego sobie i czytelnikom życzę.

Fot.: Hanna Matejczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here