Podczas przesłuchania podejrzanego ma on prawo nie udzielić odpowiedzi na żaden ze stawianych mu pytań. Zasadą postępowania karnego jest, że podejrzany czy oskarżony nie ma obowiązku dowodzić swojej niewinności – fakt, że składa wyjaśnienia jest jego przywilejem i nie można go zmusić do ich złożenia w żaden sposób. Zgodnie z treścią art. 175 § 1 k.p.k.: oskarżony ma prawo składać wyjaśnienia; może jednak bez podania powodów odmówić odpowiedzi na poszczególne pytania lub odmówić składania wyjaśnień. O prawie tym należy go pouczyć. Policjant przesłuchujący podejrzanego musi pouczyć o tym prawie jeszcze przed przystąpieniem do przesłuchania – przed pierwszym przesłuchaniem.

Policjant nie może podejrzanemu zabronić składania wniosków o dokonanie czynności śledztwa lub dochodzenia – np. w celu znalezienia prawdziwego sprawcy przestępstwa. Ponadto podejrzany ma prawo do korzystania z obrońcy oraz do zaznajomienia się z materiałami postępowania – podejrzany musi wiedzieć, jakie dowody zgromadziła przeciwko niemu policja, o co dokładnie jest oskarżony i na jakiej podstawie. Zgodnie z prawem powyższe pouczenia podejrzany powinien otrzymać na piśmie w określonym terminie – czyli przed pierwszym przesłuchaniem. [1] Otrzymanie pouczenia podejrzany potwierdza podpisem – dlatego należy bardzo dokładnie czytać, co policja w trakcie postępowania podsuwa do podpisu. Naruszenie tej zasady stanowi poważne naruszenie prawa do obrony i stanowi formalną przesłankę do unieważnienia czy zaskarżenia takiego postępowania funkcjonariuszy.

Podejrzany ma prawo zażądać, aby przesłuchano go z udziałem ustanowionego obrońcy. Jednakże, w razie gdy obrońca nie stawi się na wyznaczony termin przesłuchania – a został o nim prawidłowo zawiadomiony – przesłuchanie odbędzie się bez jego udziału. [2]

Policja w czasie trwania przesłuchania nie ma prawa zadawać pytań sugerujących, szantażować podejrzanego – czy obiecywać mu niższy wymiar kary w zamian za obciążenie siebie i przyznanie się do winy. Przemoc i inne formy presji psychicznej są niedopuszczalne. Z przesłuchania podejrzanego policja sporządza protokół – podejrzany ma prawo zażądać dokonania w nim adnotacji dotyczącej zachowań niezgodnych z prawdą lub odmówić jego podpisania. Co prawda, policja w czasie przesłuchania zazwyczaj stosuje zabiegi taktyczne w celu uzyskania wyjaśnień, ale nie może ona naruszać swobody wypowiedzi podejrzanego – stanowiącej główną zasadę przesłuchania.

Podejrzany, czując się zestresowany przesłuchaniem przez policjantów może zażądać złożenia wyjaśnień na piśmie. W postępowaniu przygotowawczym oskarżonemu (podejrzanemu)należy, na jego żądanie lub jego obrońcy, umożliwić w toku przesłuchania złożenie wyjaśnień na piśmie. Przesłuchujący policjant może w takim wypadku podejmowaćśrodki zapobiegające porozumieniu się oskarżonego z innymi osobami w czasie spisywania wyjaśnień. [3] Policja ma jednak prawo – z ważnych powodów – odmówić takiej zgody.

W czasie trwania postępowania przygotowawczego podejrzany ma prawo nic nie mówić, lecz niektóre czynności dowodowe z jego udziałem mogą zostać przeprowadzone nawet bez jego woli czy zgody. Podejrzany ma obowiązek poddania się oględzinom zewnętrznym ciała oraz badaniom, które nie są połączone z naruszeniem integralności ciała – nie mogą to być zabiegi chirurgiczne, lecz np. pobranie krwi, wydzielin ciała (nasienia) czy wymazu ze śluzówki policzków na potrzeby testu DNA. [4] Jednakże na pobranie tych próbek podejrzany musi wyrazić zgodę, zaś zabiegi musi przeprowadzać lekarz. Nie można siłą pobrać podejrzanemu krwi. Dopuszcza się pobieranie od podejrzanego odcisków palców, fotografowanie go oraz okazywanie w celach rozpoznawczych innym osobom.

Źródła:

[1] Art. 300 k.p.k.

[2] Art. 301 k.p.k.

[3] Art. 176 § 1 k.p.k.

[4] Art. 74 k.p.k.

Jak myślicie, czy zasady przesłuchiwania podejrzanego są w Polsce respektowane? Zapraszam do komentowania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here