Zapowietrzenie pochwy jest zjawiskiem polegającym na tym, że do wnętrza waginy dostaje się powietrze, w wyniku czego, kiedy kobieta się porusza, jej pochwa wydaje charakterystyczne dźwięki, przypominające uchodzenie powietrza z balonu. Jest to zjawisko zupełnie normalne i nie należy się nim niepokoić. Dyskomfort może jednak powodować fakt, że do zapowietrzenia pochwy zwykle dochodzi w trakcie stosunku seksualnego. Wiele kobiet nie wie, jak się wówczas zachować i czy wyjaśniać to zjawisko partnerowi.

Najlepszą metodą na pozbycie się kompleksów z tego powodu jest po prostu szczera rozmowa. Dojrzały i doświadczony partner na pewno zrozumie, o co chodzi, a być może okaże się, że już miał do czynienia z podobną sytuacją i tym razem w ogóle go to nie zdziwiło. Często okazuje się, że do zapowietrzenia pochwy dochodzi przy określonych pozycjach seksualnych, kiedy penis nie wypełnia szczelnie wnętrza waginy. Jeżeli jest to dla kobiety bardzo krępujące wystarczy unikać takiego ułożenia, w którym występuje zapowietrzenie. Czasami jest to pozycja od tyłu, a czasami na jeźdźca. W momencie kiedy zacznie zaś nam doskwierać zapowietrzenie, należy na chwilę przerwać stosunek i pozwolić pochwie na powrót do normalnego stanu.

Bywa również i tak, że kobieta zaczyna zauważać tę sytuację dopiero po porodzie. Może to być związane z większą luźnością ścianek pochwy, na co skutecznym sposobem będą ćwiczenia mięśni Kegla. Należy rytmicznie zaciskać i rozluźniać mięśnie otaczające pochwę i odbyt, co na pewno będzie miało dobroczynne skutki. Nie jest regułą to, że zapowietrzanie zdarza się w przypadku osłabionej waginy, ponieważ przytrafia się ono również dziewicom.

Czasami dziwne dźwięki wydobywające się z pochwy są wynikiem bardzo dużego nawilżenia w trakcie stosunku. Zwłaszcza jeśli partner wykonuje gwałtowne i głębokie ruchy frykcyjne, mogą temu towarzyszyć charakterystyczne odgłosy.

Zapowietrzenia pochwy nie należy się zatem wstydzić. Doświadcza go bardzo wiele kobiet, a to jak będziemy je traktować zależy w dużej mierze od naszego podejścia do kwestii fizjologii w ogóle. Nie mamy na nią wpływu, możemy ją więc albo zaakceptować albo próbować tuszować, to, co nam się nie podoba. Pytanie tylko czy warto.

Gdzie szukalibyście informacji na temat niepokojących Was dolegliwości intymnych? Podzielcie się swoją opinią.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZaburzenia orgazmu – przyczyny
Następny artykułJak zmniejszyć libido?

Agnieszka Czarkowska - absolwentka Polonistyki UJ, doktorantka na tym samym wydziale. Publikowała w pracach zbiorowych, książkach i czasopismach literackich. Interesuje się literatura współczesną, filmem oraz problematyką psychologii związków partnerskich.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

W literaturze, sztuce i życiu fascynuje mnie głównie jedno – fenomen ludzkiego życia we wszystkich jego przejawach, szczególnie manifestujący się w miłości. Już Freud odkrył, że eros jest główną siłą twórczą napędzającą nasze działania. Miłość erotyczna w swoich różnorodnych odcieniach: od nieśmiałego zauroczenia po namiętny seks stanowi nie tylko naturalną dyspozycję człowieka, ale również doskonały materiał diagnostyczny, na podstawie którego można wiele powiedzieć o innych dziedzinach naszego życia: kondycji duchowej, a także zdrowiu fizycznym. Dlatego myślę, że warto to zjawisko zgłębiać wciąż na nowo i odkrywać w nim własne coraz to inne oblicze.

 

 

3 KOMENTARZE

  1. Czy artykuł pisał pedofil? Ja interpretuję zdjęcie tak: „Na zdjęciu jest załamana 12 letnia dziewczynka. Leży na poddaszu raczej nie użytkowym od dawna na odzień, a na krześle leży porzucona maskotka.”

  2. Nie było naszym zamysłem wywołanie takich skojarzeń. Wiadomo, że w przypadku niektórych tematów nie jest wskazane dodawanie dosłownych zdjęć. Jako że poprzednie zdjęcie Pana raziło, dokonaliśmy zmiany.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here