Po pierwsze, należy dobrze ustawić grill, tj. w miejscu osłoniętym od wiatru i w taki sposób, aby nikomu nie przeszkadzał.

Po drugie, należy wcześniej przygotować wszystkie podpałki i akcesoria przydatne podczas grillowania. Nie warto potem tracić czasu na szukanie czegoś, kiedy mięso przypala się na ruszcie.

Po trzecie, należy pamiętać, aby nie używać do podpalania grilla żadnego denaturatu czy benzyny, bowiem w ten sposób można nie tylko się poparzyć, ale także zniszczyć zdrowie.

Po czwarte, polecam używanie specjalnych tacek do grillowania, aby zapobiec spadaniu tłuszczu na żar. Jeśli tłuszcz się topi i spada poniżej, to wytwarzają się szkodliwe substancje chemiczne. Warto mieć to na uwadze.

I po piąte, przed położeniem mięsa na ruszt, należy ruszt dobrze wysmarować olejem, aby nic do niego nie przywierało, a na węgiel można rzucić ulubione zioła, które dodadzą odpowiedniego aromatu.

Najlepiej jest mięso marynować przez około 12-24 godziny (w zależności od rodzaju mięsa). Jeśli jednak nie mamy tyle czasu, to warto je marynować choć przez pól godziny tuż przed grillowaniem. Marynaty można kupić gotowe, ale warto przygotować własne (np. olej z dodatkiem soku z cytryny i ulubionych ziół).

Jakie więc mięso nadaje się najlepiej na grilla? Najlepsze jest chude mięso, np. drobiowe udka i piersi. Można także wybrać kotlety cielęce, karkówkę, żeberka, schab czy kiełbasę.

Mięso należy teraz pokroić na równe kawałki, wtedy będą się równomiernie piec. Nie należy ich solić ani przed pieczeniem, ani w trakcie, gdyż mięso za bardzo wyschnie – sól używa się już po zdjęcia mięsa z rusztu.

Duże kawałki mięsa, np. z kurczaka, należy przewracać kilka razy po to, aby się równomiernie i dobrze dopiekło.

Mięso w postaci kotletów, sznycli oraz steków najlepiej jest przewracać tylko raz – pozostaną wtedy soczyste.

Kotlety na grill będą się piekły idealnie, jeśli nie będą grubsze niż 2 cm.

Kiełbasa najlepsza jest ta specjalnie przeznaczona na grilla. Przed położeniem na ruszt kiełbasę należy ponacinać, a w to miejsce powkładać np. czosnek. Podczas pieczenia można polewać kiełbasę piwem, wtedy będzie miała niesamowity smak.

Ciekawym pomysłem na grilla są szaszłyki. Na szaszłyki najlepiej nadaje się mięso, które nie potrzebuje dużo czasu na upieczenie, a więc wątróbka, polędwica wieprzowa, pierś z indyka czy z kurczaka. Składniki na szpadki umieszcza się dość luźno, można też poprzeplatać je boczkiem. Mięso najlepiej jest pokroić w takie same kawałki, wtedy poszczególne kawałki upieką się w tym samym czasie.

Smacznego!

Czy często grillujecie? Jakie potrawy najczęściej trafiają u Was na ruszt? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak impregnować obuwie?
Następny artykułUbezpieczenie NNW i KL przez biuro podróży

Sabina Sosnowska – urodzona pedantka, fanka ładu i porządku. Pracowała jako asystentka w firmie kosmetycznej i asystent kierownictwa w firmie ogrodniczej. Studiuje zarządzanie. Kocha wieś i zdrowy tryb życia. W serwisie Spec.pl podpowiada jak prowadzić dom i propaguje wizerunek „nowoczesnej pani domu”, czyli house manager.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Sprzątam od dziecka. Choć to ciężka praca, nie uważam jej za przykry obowiązek,  wręcz przeciwnie, uwielbiam cały proces doprowadzania domu do porządku. Wiele osób śmieje się, że mam swoje ulubione sposoby składania ręczników, pościeli czy ubrań, a ja jestem z tego dumna. Czasami wyjmuję wszystko z szafy i układam od nowa tylko po to, aby z przyjemnością spoglądać na efekt.

Lubię gotować, a przede wszystkim jeść. Mieszkam na wsi, gdzie mam swój warzywnik, ogród, oczko ze złotymi rybkami oraz sad. Dzięki temu mogę przygotowywać różne pyszności (kompoty, przetwory i musy) i dzielić się nimi z najbliższymi.

Mogłoby się wydawać, że jestem nudną „kurą domową”. Nic z tych rzeczy. Prowadzę dość ciekawe i różnorodne życie. Studiuję, pracuję, bawię się. Współpracuję ze studencką gazetą, działam w kole naukowym, a nawet piszę książkę, bo obiecałam to mojej przyjaciółce. Moich przyjaciół uwielbiam i skoczyłabym za nimi w ogień.

Wśród moich koleżanek lansuję modę na bycie nowoczesną panią domu. Nowoczesną, czyli taką, która ma swoje sprawy (pracę, studia, itp.), która jest zorganizowana i zadbana, która rozdziela obowiązki, a nie próbuje być „siłaczką”, która po prostu z radością podchodzi do domowych spraw. I dba o to, aby mieć czas również dla siebie.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here