Dzięki obsmażaniu powierzchnia mięsa się zarumienia. Wytwarzane są również substancje barwne, smakowe i zapachowe.
W pierwszym etapie duszenia należy obsmażyć potrawę w niewielkiej ilości tłuszczu. Dzięki temu doprowadzamy do ścięcia białka na powierzchni mięsa, co pozwoli na zachowanie wody wewnątrz tego mięsa. W drugim etapie dodajemy niewielką ilość płynu (np. wodę, wywar warzywny, wino) i gotujemy pod przykryciem na niewielkim ogniu.
Duszenie stosujemy zazwyczaj wtedy, kiedy przygotowujemy potrawę z różnych gatunków mięs (w przypadku, kiedy samo pieczenie może wysuszyć to mięso) albo z grzybów czy jarzyn.
Najpierw musimy dobrze rozgrzać tłuszcz na patelni lub samą patelnię (jeśli będziemy piec jakieś bardzo tłuste mięso). Następnie obsmażamy mięso (bez przykrycia), potem zalewamy płynem i dusimy pod przykryciem, na małym ogniu.
W trakcie duszenia powstanie sos. Możemy go albo zagęścić, albo odparować i wtedy będzie bardziej zawiesisty.
W przypadku ryb, jarzyn, grzybów i kotletów mielonych duszenie nie może zbyt długo trwać, ponieważ jedne ze składników się rozpadną, a inne stwardnieją.
Kiedy dusimy warzywa, to dodajemy do nich odrobinę wody, soli i cukru. Robi się to po to, aby cenne składniki spożywcze nie przenikały do płynu, a pozostały w warzywach. Duszone warzywa pokrywa jakby warstwa tłuszczu, która chroni je od dostępu powietrza i rozkładu witamin. Wywar, który powstaje podczas duszenia, może stanowić bazę do aromatycznego sosu. Warto go spożywać, ponieważ w nim zawarte są składniki odżywcze i witaminy, które wyciekły z warzyw.
Warzywa przed duszeniem najlepiej obrać ze skórki (jeśli jest gruba). Dzięki temu szybciej staną się miękkie i nie stracą zbyt wielu składników odżywczych.
W trakcie duszenia co jakiś czas musimy uzupełniać płyn.
Uwaga!
Duszenie jest o tyle wygodne, że możemy je przeprowadzić w zwykłym rondlu, garnku lub na patelni. Jeśli nie mamy piekarnika, to duszenie jest świetnym wyjściem z sytuacji.
Często dusicie potrawy? Jaki jest Wasz ulubiony przepis? Podajcie nam go!