Obecnie używa się różnych ostrzałek. Jednak jak radzono sobie dawniej? Moja babcia ostrzyła noże na kamiennych schodach, a jej siostra na kamiennym parapecie. Trzeba przyznać, że noże były wtedy bardzo dobrze naostrzone. Są jednak inne sposoby na naostrzenie noża beż użycia ostrzałki.

Nóż można także naostrzyć, pocierając nim lub o niego:

– nożyczki,

– drugi nóż,

– papier ścierny,

– spód porcelanowego kubka, gdzie porcelana nie jest polakierowana.

Przy prawidłowym ostrzeniu noża, należy pamiętać o pewnych zasadach. Dzięki stosowaniu się do niżej wymienionych zasad, ostrzenie będzie optymalne.

1. Posiadacze ceramicznych noży kuchennych powinni pamiętać o tym, iż można je ostrzyć tylko na kamieniach diamentowych. W przeciwnym razie ostrza noży ulegną zniszczeniu.

2. Na rynku można znaleźć wiele rodzajów ostrzałek. Mogą być takie, które trzymamy w ręku podczas ostrzenia, ale również i takie, które przytwierdza się na stałe do jakiegoś blatu.

3. Najwygodniej jednak jest ostrzyć za pomocą jednego z trzech rodzajów ostrzałek:

4. Ostrzałki, które można trzymać w ręku, a które ślizgają się w poprzek ostrza.

5. Ostrzałki nieruchome, które również trzyma się w ręku, a proces ostrzenia wygląda tak, iż nożem przesuwa się po wierzchu ostrzałki.

6. Ostrzałki, które zbudowane są z nieruchomej obudowy, w środku której znajduje się ruchome, najczęściej okrągłe, ostrze.

7. Noże zawsze ostrzy się po skosie.

8. Podczas ostrzenia musi być utrzymany stały kąt.

9. Najlepszy kąt ostrzenia to 20 stopni do powierzchni ostrzącej.

10. Podczas ostrzenia nóż należy dociskać do powierzchni ostrzącej, a następnie płynnymi ruchami przesuwać go raz w jednym, raz w drugim kierunku.

Uwaga!

Zanim wybierzemy odpowiednią ostrzałkę, warto wziąć ją do ręki i przymierzyć, czy pasuje do naszej dłoni, czy nie będzie się z niej wysuwać, itp. Warto też dopytać w sprzedawcy o różne nowości w tym zakresie i – przede wszystkim – po podczas ostrzenia należy zachować ostrożność.

Jak Wy ostrzycie noże? Dajcie znać czego używacie.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak gotować mleko, żeby nie wykipiało?
Następny artykułCo zrobić ze starych rajstop?

Sabina Sosnowska – urodzona pedantka, fanka ładu i porządku. Pracowała jako asystentka w firmie kosmetycznej i asystent kierownictwa w firmie ogrodniczej. Studiuje zarządzanie. Kocha wieś i zdrowy tryb życia. W serwisie Spec.pl podpowiada jak prowadzić dom i propaguje wizerunek „nowoczesnej pani domu”, czyli house manager.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Sprzątam od dziecka. Choć to ciężka praca, nie uważam jej za przykry obowiązek,  wręcz przeciwnie, uwielbiam cały proces doprowadzania domu do porządku. Wiele osób śmieje się, że mam swoje ulubione sposoby składania ręczników, pościeli czy ubrań, a ja jestem z tego dumna. Czasami wyjmuję wszystko z szafy i układam od nowa tylko po to, aby z przyjemnością spoglądać na efekt.

Lubię gotować, a przede wszystkim jeść. Mieszkam na wsi, gdzie mam swój warzywnik, ogród, oczko ze złotymi rybkami oraz sad. Dzięki temu mogę przygotowywać różne pyszności (kompoty, przetwory i musy) i dzielić się nimi z najbliższymi.

Mogłoby się wydawać, że jestem nudną „kurą domową”. Nic z tych rzeczy. Prowadzę dość ciekawe i różnorodne życie. Studiuję, pracuję, bawię się. Współpracuję ze studencką gazetą, działam w kole naukowym, a nawet piszę książkę, bo obiecałam to mojej przyjaciółce. Moich przyjaciół uwielbiam i skoczyłabym za nimi w ogień.

Wśród moich koleżanek lansuję modę na bycie nowoczesną panią domu. Nowoczesną, czyli taką, która ma swoje sprawy (pracę, studia, itp.), która jest zorganizowana i zadbana, która rozdziela obowiązki, a nie próbuje być „siłaczką”, która po prostu z radością podchodzi do domowych spraw. I dba o to, aby mieć czas również dla siebie.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here