Sól jest przede wszystkim składnikiem dodającym walorów smakowych wielu potrawom. W wielu krajach sól kuchenna jest jodowana, ponieważ jod jest ważnym pierwiastkiem śladowym niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu. Aby jednak sól miała pełnię swoich właściwości, musi być odpowiednio przechowywana.

Na sól kuchenną negatywnie wpływa wysoka temperatura, zbyt duża ilość światła oraz otwarty pojemnik. Dlatego też najlepiej przechowywać sól kuchenną w pojemnikach zamkniętych, nieprzeźroczystych oraz w jak najniższej temperaturze. Wtedy sól zachowa swoje wartości odżywcze.

W kuchni zazwyczaj jest tak, że sól musimy mieć w zasięgu ręki. Po otwarciu woreczka, warto przesypać sól do dużego, ciemnego pojemnika, zamknąć go i schować do szafki. Pod ręką można mieć solniczkę z niewielką ilością soli.

Warto zainwestować w specjalne pojemniki do przechowywania soli. Na rynku znajduje się wiele tego typu produktów. Jeśli jednak nie chcemy wydawać zbyt wielu pieniędzy, to można przechowywać sól chociażby w szczelnie zamykanym słoiku, który możemy nawet obkleić ciemnym papierem. J

Czasami zdarza się, że sól jest wilgotna i pojawiają się brzydkie bryłki. Aby temu zapobiec, można do solniczki wrzucić parę ziaren ryżu albo włożyć drewniane wykałaczki. Zarówno ryż, jak i drewno, wchłoną nadmiar wilgoci. Podobne właściwości ma także cynamon. Do pojemnika z solą można włożyć laskę cynamonu, która także będzie wyciągała wilgoć.

Uwaga!

Należy mieć na uwadze, że zbyt duża ilość soli (powyżej jednej łyżeczki dziennie) może doprowadzić do pojawienia się nadciśnienia tętniczego.

A jak Wy przechowujecie sól? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak usunąć nieprzyjemny zapach dłoni?
Następny artykułJak usunąć zapach dymu z domu/mieszkania?

Sabina Sosnowska – urodzona pedantka, fanka ładu i porządku. Pracowała jako asystentka w firmie kosmetycznej i asystent kierownictwa w firmie ogrodniczej. Studiuje zarządzanie. Kocha wieś i zdrowy tryb życia. W serwisie Spec.pl podpowiada jak prowadzić dom i propaguje wizerunek „nowoczesnej pani domu”, czyli house manager.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Sprzątam od dziecka. Choć to ciężka praca, nie uważam jej za przykry obowiązek,  wręcz przeciwnie, uwielbiam cały proces doprowadzania domu do porządku. Wiele osób śmieje się, że mam swoje ulubione sposoby składania ręczników, pościeli czy ubrań, a ja jestem z tego dumna. Czasami wyjmuję wszystko z szafy i układam od nowa tylko po to, aby z przyjemnością spoglądać na efekt.

Lubię gotować, a przede wszystkim jeść. Mieszkam na wsi, gdzie mam swój warzywnik, ogród, oczko ze złotymi rybkami oraz sad. Dzięki temu mogę przygotowywać różne pyszności (kompoty, przetwory i musy) i dzielić się nimi z najbliższymi.

Mogłoby się wydawać, że jestem nudną „kurą domową”. Nic z tych rzeczy. Prowadzę dość ciekawe i różnorodne życie. Studiuję, pracuję, bawię się. Współpracuję ze studencką gazetą, działam w kole naukowym, a nawet piszę książkę, bo obiecałam to mojej przyjaciółce. Moich przyjaciół uwielbiam i skoczyłabym za nimi w ogień.

Wśród moich koleżanek lansuję modę na bycie nowoczesną panią domu. Nowoczesną, czyli taką, która ma swoje sprawy (pracę, studia, itp.), która jest zorganizowana i zadbana, która rozdziela obowiązki, a nie próbuje być „siłaczką”, która po prostu z radością podchodzi do domowych spraw. I dba o to, aby mieć czas również dla siebie.

 

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here