Po to ma się swojego zwierzaka, aby go przytulać, głaskać, itp. Sierść więc na pewno znajdzie się na ubraniach.
Z sierścią na codziennych ubraniach możemy zawalczyć w inny sposób. Można zainwestować w specjalną rolkę do usuwania włosów z ubrań. Taka rolka ma nawiniętą specjalną taśmę klejącą, która zbiera niepotrzebną sierść czy włosy. Takie rolki można kupić w sklepach oraz oczywiście zamówić w sklepie internetowym.
Sierść, która znajduje się na zasłonach, najlepiej usunąć zwykłym piórkiem do ścierania kurzu.
W usuwaniu dużej ilości sierści pomoże nam pralka. Do pralki, wraz z ubraniami, można także włożyć ścierkę do naczyń. Następnie pralkę należy włączyć na funkcje wirowanie. Ścierka zbierze zbędną sierść z ubrań. Wynika to z faktu, iż materiały te mają różną strukturę (faktura ścierki jest bardziej chropowata niż reszty ubrań).
Wiele pralek posiada już taką funkcję Pupil. Funkcja ta wykorzystuje cykl prania, który jest zmodyfikowany w taki sposób, że zarówno pranie, jak i płukanie, jest jeszcze bardziej intensywne i skuteczne.
Kota czy psa często przewozi się w samochodzie, więc ich sierść można znaleźć także i na tapicerce. Jak sobie z tym radzić? Wystarczy założyć gumową rękawicę, zwilżyć ją i po prostu zgarnąć sierść z tapicerki. Bardzo skuteczna w tym celu jest także irchowa ściereczka. Nie należy jednak używać tej, którą zazwyczaj myje się szyby, ponieważ w ten sposób sierść zostanie przeniesiona na okna, a nie o to przecież chodzi.
Okazuje się więc, iż posiadacze zwierząt nie są skazani na ich sierść. Dzięki różnym sposobom czy urządzeniom pozbędą się zbędnej sierści i podczas zabawy z psem czy kotem nie będą się przejmowali tym, że zniszczą swoje ubranie.
Jakim sposobem najczęściej usuwacie sierść z ubrań? Dajcie znać w komentarzu.