Jeśli plama z tuszu powstała na dywanie, to można pocierać plamę denaturatem. Zamiast denaturatu można też zastosować środek do czyszczenia, który przygotujemy sami. Wystarczy zmieszać równe porcje mleka i octu spirytusowego i tym pocierać plamy. Na koniec należy jeszcze dodatkowo wyczyścić zabrudzone miejsce szamponem do dywanów.
Tusz z długopisu, który znajduje się na ubraniach nadających się do prania w pralce, można usunąć w następujący sposób: pod plamę podkładamy złożony ręcznik lub ściereczkę, zwilżamy plamę denaturatem bądź olejkiem eukaliptusowym, a potem pierzemy tak jak zwykle. Jeśli jednak ubranie nie może być prane w pralce, to w walce z plamą pomoże nam denaturat. Pocieramy poplamione miejsce, potem spłukujemy wodą.
Jeżeli plama pojawi się na czymś zamszowym (ubraniu, torebce czy butach) to polecanym sposobem jest pocieranie poplamionego miejsca pilniczkiem do paznokci. Plamy można usuwać także poprzez pocieranie ich ściereczką zwilżoną w spirytusie kosmetycznym lub w occie spirytusowym. Zabieg ten czasami trzeba powtarzać kilkakrotnie. Na koniec trzeba jeszcze materiał wywietrzyć i porządnie wypłukać.
W walce z plamami z tuszu znajdującymi się np. na dłoniach pomoże nam zwykła pasta do zębów.
Jeśli plama z tuszu powstała na jakimś materiale skóropodobnym, to do jej usunięcia musimy użyć ściereczki nawilżonej tłuszczem takim jak: oliwka, tłuste mleczko czy też olejek do kąpieli.
Jeżeli tusz, który poplamił nam ubranie, jest tuszem przeznaczonym do pieczątek, to w walce z nim pomoże nam benzyna do czyszczenia i późniejsze namaczanie ubrania w detergencie.
Jak sobie radzicie z plamami po tuszu? Znacie jeszcze jakieś inne sposoby niż te wymienione w artykule? Zachęcam do wypowiadania się w komentarzach.