1 kg kalafiora
1 marchewka
1 cebula
2/3 szklanki białego octu winnego 6%
2 1/2 łyżki cukru
liście laurowe
ziarna białej gorczycy
kilka ziaren czarnego pieprzu
kilka ziaren ziela angielskiego
1/2 łyżki soli

Kalafiory umyć, osączyć i podzielić na mniejsze kawałki, na różyczki. Marchewkę pokroić w plasterki, cebulę obrać i pokroić w plasterki. Wstawić w garnku wodę na warzywa, kiedy się zagotuje, włożyć różyczki kalafiora i plasterki marchewki. Kalafiory gotować ok. 4-5 minut, a marchewkę 10-12. Do umytych wcześniej i wysuszonych słoików włożyć ziarna pieprzu, ziela angielskiego, po jednym liściu laurowym, łyżeczce ziaren gorczycy i rozdzielone na pierścienie plasterki cebuli. Na tym ułożyć kalafiory i marchewkę, lekko ucisnąć. Zagotować 2 szklanki wody z cukrem i solą, wymieszać z octem i zalać warzywa, znajdujące się w słoikach. Zamknąć słoiki i wstawić do garnka z ciepłą wodą. Pasteryzować 20 minut. Po czym odstawić do wystygnięcia.

Będzie potrzebne:
1 marchewka
kilka małych pieczarek
puszka malutkich kolb kukurydzy
kilkanaście malutkich cebulek
kilka malutkich ogórków
1 papryka
zalewa i przyprawy jak poprzednio

Warzywa umyć. Marchewkę pokroić w plasterki, cebulki obrać, pieczarkom odciąć ogonki, ogórki pozbawić końcówek, paprykę oczyścić i pokroić w mniejsze kawałki. Zagotować wodę w garnku, wrzucić do niej plasterki marchewki i pieczarki. Marchewki gotować ok. 10 minut, pieczarki 2-3 minuty. W słoikach rozłożyć ziarna gorczycy, pieprzu i ziela angielskiego oraz liść laurowy, na to poukładać warstwami warzywa, zalać gorącą zalewą, zakręcić słoiki i pasteryzować 20 minut.

Znacie inne fajne przepisy na kalafior marynowany? Podzielcie się nimi!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSok pomidorowy – przepis
Następny artykułŚliwki w boczku – przepisy

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here