Nie potrzebujemy przy tym żadnych specjalnych narzędzi, wystarczy zaopatrzyć się w podstawowe przedmioty do majsterkowania, które z pewnością znajdziemy w domu. Montowane przez nas skrzydła drzwiowe wraz z ościeżnicą zostały wykonane z tzw. MDF (tłoczone płyty drzwiowe) – są one najpopularniejsze i powszechnie dostępne w sklepowym asortymencie.

Czego potrzebujemy do montażu?

nóż, śrubokręt lub wkrętarka, poziomica, metr, młotek, piła ręczna do drewna, oraz żywy pomocnik:)

Uwaga!

Drzwi wykonane z tłoczonych płyt drzwiowych (czyli MDF) można skracać obcinając dolną część skrzydła. Pamiętać należy tylko, że drzwi skracamy maksymalnie o 2 centymetry.

Co musimy wcześniej (przed montażem) kupić lub samodzielnie wykonać?

1. pianka poliuretanowa – najlepiej niskoprężna i szybkoschnąca, 1 puszka pianki powinna wystarczyć do montażu jednych drzwi

2. kliny – można je samodzielnie wyciąć piłą z drewna, desek itp. Jeżeli jednak mamy wątpliwości gotowe plastikowe kliny (około 15-20 sztuk) można nabyć w każdym markecie czy sklepie budowlanym. Koszt jednej sztuki to około 30 gr.

3. 3 listewki drewniane grubości powyżej 1 cm i odpowiedniej szerokości (np. dla drzwi o szerokości 80 cm – listewka 79,5 długości).

Krok pierwszy – dopasowanie drzwi do otworu

Najpierw rzecz jasna należy wymierzyć otwór przed zakupem konkretnych drzwi, tak aby ościeżnica (futryna) zmieściła się w otworze. Możemy zawsze oszacować, czy trzeba ościeżnicę i drzwi lekko podciąć – można dokonywać „podcięcia” od spodu na szerokość maksymalnie 2 cm, tak, aby luźno się otwierały i zamykały.

Krok drugi – zamówione drzwi zostały już dostarczone przez sprzedawcę

Otrzymujemy skrzydło drzwiowe i ościeżnicę zakupioną w sklepie. Nie należy panikować, gdyż ościeżnica została nam dostarczona w pudełku i musimy ją złożyć samodzielnie. Oprócz znajdującej się w pudełku instrukcji są tam również wszelkie elementy potrzebne do złożenia naszej futryny, łącznie z zawiasami i tzw. opaskami.

Krok trzeci – przygotowanie miejsca pracy

Musimy przygotować sobie odpowiednie miejsce do pracy na płaskiej powierzchni około 5 m2. Miejsce należy przygotować, tak aby nie leżały na niej żadne narzędzia czy inne przedmioty utrudniające nam montaż. Po otwarciu pudełka zobaczymy, że poszczególne elementy owinięte są materiałem zabezpieczającym przed uszkodzeniami fragmenty ościeżnicy do montażu. Elementy te (zawartość pudełka) rozkładamy w uprzednio przygotowanym wolnym miejscu, odwijamy ostrożnie elementy do złożenia z tworzywa ochronnego. Tworzywa w żadnym razie nie wyrzucamy! Materiał ochronny rozkładamy na ziemi w wolnym miejscu i na nim układamy elementy ościeżnicy, aby ich nie zarysować. Opaski dołączone do kompletu (zakrywające szparę w drzwiach i potem podtrzymujące konstrukcję) nie będą nam chwilowo potrzebne. Opaski to elementy mające w przekroju kształt litery „L”, może być to opaska płaska lub owalna. Ostrożnie odkładamy je na bok, aby ich nie uszkodzić, najlepiej obok naszego miejsca pracy.

Krok czwarty – przygotowanie elementów do składania ościeżnicy (futryny)

Rozłożone na ziemi duże elementy (oprócz opasek odłożonych wcześniej na bok) formujemy w kształt ościeżnicy – dwa dłuższe słupki po bokach, krótszy od góry – tworząc prostokąt otwarty na dole. Nowoczesne drzwi zakupione w sklepach nie przewidują już tzw. „progów”. Następnie przyglądając się tym elementom należy sprawdzić, który z dłuższych słupków ma wywiercone od wewnątrz 4 otwory. Otwory są wywiercone w fabryce i służą do montażu zawiasów. Od tego elementu zaczynamy montaż.

Krok piąty – wstawienie zawiasów

Do słupka z nawierconymi czterema otworami przykręcamy zawiasy, przygotowane i dostarczone w komplecie (najczęściej są one w woreczkach – podłużne metalowe blaszki z dwoma śrubami). Zawiasy wkładamy do wywierconych otworów odwewnętrznych i przykręcamy wkrętami, które są w komplecie do ościeżnicy (futryny). Przykręcamy blaszki wkrętarką lub śrubokrętem, sugerując się rozmieszczeniem otworów. Zawiasy muszą po przykręceniu być stabilne – nie mogą się ruszać. Muszą się jednak wysuwać, najlepiej ustawić je od razu, tak, aby odległość między zawiasem a ościeżnicą wynosiła wszędzie po 2 mm.

Krok szósty – skręcenie ościeżnicy

Po założeniu zawiasów musimy skręcić samą ościeżnicę. Naroża (rogi) słupków w miejscu ich łączenia skręcamy specjalnymi spinkami dostarczonymi w komplecie. Jak je znaleźć w elementach dostarczonych w pudełku? Przypominają one krążki o średnicy około 1,5 cm zespolone z blaszką. Musimy mieć 4 takie elementy. Następnie szukamy w narożach słupków ościeżnicy (rogach) czterech dużych okrągłych otworów, o średnicy około 1,5 cm. Umieszczone są one po dwa na każdym rogu ościeżnicy, równolegle w narożach słupków. Elementy (spinki) wkładamy do tych otworów, tak aby zespoliły słupki i nadały im kształt ościeżnicy. Po umieszczeniu spinek w otworach przekręcamy je jeden raz śrubokrętem (wkrętką) w miejscu zaznaczonym na spince wgłębieniem. Po jednorazowym przekręceniu spinki zaciskają się i dzięki temu konstrukcja jest usztywniona.

Oprócz spinek i otworów przeznaczonych na nie, w narożach ościeżnicy widzimy jeszcze 4 znacznie mniejsze otwory. W te małe otwory wkładamy plastikowe kołki i wkręcamy w nie śrubę (wkręt). Plastikowe kołki należy wcisnąć do tych otworów, można pomóc sobie młotkiem. Następnie skręcamy je razem (każde dwa w rogu) jednym metalowym wkrętem. Powinno to warstwowo odpowiadać rozkładowi: plastikowy kołek i drugi plastikowy kołek, razem połączone łączącym je wkrętem metalowym. Metalowy kołek wkręca się w plastikowe kołki, na zasadzie dobrze znanego kołka rozporowego.

Krok siódmy – montaż ościeżnicy w ścianie

Tak przygotowaną ościeżnicę (skręconą, usztywnioną stroną w górę) przykładamy do otworu w ścianie przeznaczonego na drzwi. Jeżeli wszystko pasuje i ościeżnica się mieści, wyciągamy z pudełka zakupione kliny. Ilość potrzebnych klinów zależna jest to od przestrzeni między ościeżnicą a przeznaczonym na nią otworem w ścianie (szpara pomiędzy ościeżnicą a murem). Następnie trzymając pionowo ościeżnicę prosimy kogoś o podanie nam pierwszej listewki drewnianej. Pierwszą listewkę układamy na spodzie (w miejscu gdzie dawniej w starych drzwiach był próg) ościeżnicy, oczywiście wewnątrz ościeżnicy, aby nadać jej kształt drzwi. Pełni ona (listewka) funkcję rozpórki. Aby nie zarysować wnętrza ościeżnicy amortyzujemy miejsce styku listewki z ościeżnicą tekturą (najlepiej pozostałą z pudełka). Następnie pomiędzy ościeżnicę a mur (ścianę), w miejscu gdzie jest listewka wkładamy klin, lub dwa kliny. Ilość klinów zależy od szerokości szpary. Ościeżnica powinna być umieszczona tak, aby szpary z obu stron miały podobną szerokość. Gdy zaklinowaliśmy sztywno spód ościeżnicy, kolejne kliny wbijamy (umieszczamy) w narożach drzwi. W narożach górnych instalujemy same kliny bez listewki. Po takim usztywnieniu ościeżnicy bierzemy poziomicę i przykładamy ją do od środka ościeżnicy w pionie. Poziomica musi wskazywać idealny pion, aby poprawić ułożenie ościeżnicy możemy dociskać (np. dobijać młotkiem) TYLKO górne kliny! Dolne kliny muszą pozostać bez zmian. Ewentualne za duże szpary (z pominięciem sztywnych klinów) można potem zagipsować.

Krok ósmy – wypełnienie szpary pomiędzy murem a ościeżnicą pianką poliuretanową

Przed samym wypełnieniem szpar pianką należy raz jeszcze sprawdzić pion poziomicą. Następnie na samym środku ościeżnicy (wewnątrz) musimy koniecznie zamocować ostatnią, drugą rozpórkę drewnianą z listewek (z tekturkami po bokach dla ochrony) oraz dodatkowe kliny po bokach, tak, aby rozpórka nie wypadła. Po co nam listewka na środku? Ponieważ pianka, która się rozpręża, może zniekształcić ościeżnicę i potem nie zmieścimy w nią skrzydła drzwiowego.

Tak przygotowaną ościeżnicę otaczamy pianką, wypełniając nią przestrzeń pomiędzy ościeżnicą a murem (ścianą). W czasie tego kroku pomoc dodatkowej osoby będzie mile widziana.

Krok dziewiąty – przygotowania do założenia skrzydła drzwiowego

Po zaschnięciu pianki (3-4 godziny, dla pewności 6 w zależności od użytej pianki) można przystąpić do zamontowania skrzydła drzwiowego. Aby sprawdzić, czy pianka rzeczywiście jest gotowa, wbijamy śrubokręt. Jeżeli po wyjęciu jest suchy oznacza to, że pianka jest już wyschnięta, gdy jakikolwiek część pianki została na śrubokręcie – nie ruszamy drzwi, czekamy dalej, gdyż pianka musi jeszcze doschnąć. Jeżeli pianka jest sucha, możemy wyciągnąć kliny i usunąć rozpórki. Suchą piankę docinamy, tak aby nie wystawała poza płaszczyznę ściany.

Krok dziesiąty – założenie opaski wokół ościeżnicy

Bierzemy odłożone wcześniej opaski. Zakładamy opaskę na tzw. wcisk, wciskając ja od dołu – w dziurę w płaskiej ościeżnicy wokół jej zewnętrznego obwodu. Opaska ma nie tylko utrzymywać ościeżnicę (opaska spełnia funkcję sztywnej ramy), ale także estetycznie maskować powstałą przy montażu ościeżnicy szparę wypełnioną pianką. Opaskę należy dobijać lekko ręką, gdyż wchodzi ciężko. Nie należy jej przybijać młotkiem, gdyż jest ona łamliwa i można ją uszkodzić, a ma spełniać maskującą funkcję. Dlatego też uderzając opaskę ręką, należy uderzać w jej róg (sama opaska kształtem (przekrojem) przypomina literę L). Montaż ościeżnicy można uznać za wykonany.

Krok jedenasty – założenie skrzydła drzwiowego

Skrzydło zakładamy przytrzymując je mocno i umieszczając zawiasy zamontowane fabrycznie w skrzydle drzwiowym na odpowiadających im nawisach w ościeżnicy. Regulowanie skrzydła polega na przekręcaniu zawiasu w skrzydle w prawo lub w lewo – w prawo dokręcamy zawias w skrzydle, w lewo – rozluźniamy. Zawiasy w ościeżnicy także można regulować – kluczem nimbusowym 4. W specjalnie wywiercone w skrzydle dziury przeznaczone na klamkę montujemy klamkę – wkręcamy ją wkrętami dołączonymi w komplecie do klamki, śrubokrętem lub wkrętarką.

Jak wiele prac remontowych wykonujecie sami? Gdzie szukacie instrukcji?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKsiążka kontroli działalności gospodarczej – informacje
Następny artykułKredyt czy leasing dla firmy?

Szymon Targosz - technik budownictwa, laureat konkursu „Olimpiada Wiedzy i Umiejętności Budowlanych (Białystok 2006 r)”. W 2010 roku ukończył studia na kierunku zarządzanie firmą. Pracuje od kilku lat w Krakowie przy budowach nowoczesnych osiedli mieszkaniowych i obiektów użytkowych (m.in.: Bonarka City Center). Remontował Wielką Krokiew w Zakopanem. Współpracował  z Sokółka Okna i Drzwi S.A. jako autoryzowany montażysta stolarki budowlanej. Budownictwo jest jego pasją.

 

Nasz specjalista o sobie:

Oprócz pracy zawodowej w branży budowlanej samodzielnie rozwijam swoje zainteresowania i ciągle eksperymentuję z najnowszymi trendami budowlanymi. Nowoczesne rozwiązania i innowacyjne myślenie połączone z wiedzą stanowią podstawę moich wszelkich działań, dlatego lubię podejmować nowe wyzwania. Śledząc na bieżąco najnowsze trendy i pomysły w branży budowlanej staram się łączyć estetykę z funkcjonalnością.

W wolnych chwilach staram się podróżować po Polsce, odwiedzając mało znane miejsca i poszukując nowych inspiracji. Prywatnie moją pasją jest wędkarstwo, myślistwo i motoryzacja.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here