Jasne postawienie sprawy. Przede wszystkim powinnaś jasno i wyraźnie dać swojemu mężowi do zrozumienia, że nie zgadzasz się na podobne traktowanie. Jeżeli mężczyzna pozwala sobie na brak szacunku wobec swojej partnerki, nie ma co się bawić w subtelności, ale trzeba od razu twardo zareagować. Nie możesz dopuszczać do takich sytuacji, bo to tylko doprowadzi do eskalacji problemu. Poza tym jeśli Ty nie będziesz żądać dla siebie szacunku, tym bardziej nikt inny nie będzie Ci go okazywać.

Żądanie przeprosin i zadośćuczynienia. Powinnaś również domagać się przeprosin. Mąż musi zrozumieć, że podobne zachowanie będzie miało swoje konsekwencje. Zażądaj więc jakiegoś zadośćuczynienia. Mąż jeśli zauważy, że masz wysokie poczucie własnej wartości i nie będziesz tolerować braku szacunku, z pewnością sam się zreflektuje. Nasze zachowanie komunikuje drugiej osobie, w jaki sposób może nas traktować. Jeśli zatem będziesz się zachowywała jak ofiara, szybko się nią staniesz. Zareaguj jak najszybciej, jeśli tego nie zrobisz, nie oczekuj, że problem sam się rozwiąże.

Emocjonalna niedostępność. Pokaż swojemu mężowi, że Cię zranił i nie okazuj mu czułości. Pod żadnym pozorem nie szukaj też w sobie winy. Nawet jeśli zrobiłaś coś, co nie spodobało się Twojemu mężowi, on nie ma prawa traktować Cię bez szacunku – obrażać Cię, krzyczeć czy wyśmiewać. To, że jest Twoim mężem nie znaczy, że jesteś jego własnością i może powiedzieć Ci wszystko, na co ma ochotę. Szacunek jest podstawową sprawą w każdej normalnej relacji z drugim człowiek, natomiast w małżeństwie powinien być po prostu oczywistością.

Groźba odejścia. Jeżeli jednak brak szacunku będzie się powtarzał lub nasilał, powinnaś zagrozić swojemu mężowi, że jeżeli się nie zmieni, po prostu odejdziesz. Być może to pomoże mu zrozumieć, w jaki sposób powinien się zachowywać jako mąż i gentelman. Niektórzy mężczyźni potrzebują bardzo zdecydowanych i radykalnych metod działania. Tylko okazanie wewnętrznej siły i samoakceptacji może przynieść dobre rezultaty. Chowanie głowy w piasek i udawanie, że nic się nie stało, na pewno nie jest dobrą strategią.

Co Wy zrobiłybyście w takiej sytuacji? Jak byście się zachowały? Podzielcie się opinią w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak długo cierpi się po rozstaniu?
Następny artykułZdrada w sanatorium

Agnieszka Czarkowska - absolwentka Polonistyki UJ, doktorantka na tym samym wydziale. Publikowała w pracach zbiorowych, książkach i czasopismach literackich. Interesuje się literatura współczesną, filmem oraz problematyką psychologii związków partnerskich.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

W literaturze, sztuce i życiu fascynuje mnie głównie jedno – fenomen ludzkiego życia we wszystkich jego przejawach, szczególnie manifestujący się w miłości. Już Freud odkrył, że eros jest główną siłą twórczą napędzającą nasze działania. Miłość erotyczna w swoich różnorodnych odcieniach: od nieśmiałego zauroczenia po namiętny seks stanowi nie tylko naturalną dyspozycję człowieka, ale również doskonały materiał diagnostyczny, na podstawie którego można wiele powiedzieć o innych dziedzinach naszego życia: kondycji duchowej, a także zdrowiu fizycznym. Dlatego myślę, że warto to zjawisko zgłębiać wciąż na nowo i odkrywać w nim własne coraz to inne oblicze.

 

 

10 KOMENTARZE

  1. od roku mam problemy z mezem to znaczy ubliza mi ,poniza wyzywa od najgorszych krzyczy juz poprostu mam tego dosc co moge zrobic zeby sie od niego uwolnic ,

  2. Witam, mój mąż też mnie kłamie.Wmawia mi że to tylko mają wyobraźnia. Nigdy że mną nie chce porozmawiać od razu krzyczy i mówi o rozwodzie. Trudno przychodzi mu aby mnie przeprosić. Mam zamiar od niego odejść lecz mija jakiś czas i znowu jest dobrze.Kocham go i nie mogłabym znieść że inna z nim dzili łoże małżeński.Kilka lat temu miałam siniaki na rękach i podbite oko w czasie szampana się z mężem. Radzić komuś w takich sytuacjach jest bardzo trudno ponieważ każda kobieta kocha inaczej swojego męża lub partnera. Mężczyzna od razu odchodzi jeśli sytuacja jest odwrotna. Kobieta zastanawia się a mężczyzna nie.Musimy same zdecydować co zrobić, jeśli możemy się wyprowadzić do innego domu lub mieszkania i wiemy że potrafimy same dać sobie radę to napewno bez zastanowienia wyprowadzi się każda kobieta w kryzysowej sytuacji. Mam rodziców w bardzo podeszłym wieku, którzy mieszkają sami, więc moim azylem w mojej sytuacji jest mój rodzinny dom. Powoli upewnić się w mojej decyzji bo również mamy długi dzięki mężowi i komorników, żyję bez poczucia bezpieczeństwa, wiem że samej było by mi lepiej. Musimy stać się odważne w postanowieniach i stanowcze bez tego nic nie zrobimy.

  3. 3 lata temu lekarz mojego partnera nakłonił Nas do dziecka, bo pozniej moglibysmy długo czekac … Teraz mój syn ma 18 mcy, wraz z urodzeniem dziecka Nasza miłosc powoli sie wykruszala. Przestalam czuc sie kochana, poprostu brak jakich kolwiek uczuc co do mnie. Seks ze mną raz na 3 mcę a moze nawet nie, on domaga sie pieszczot,niestety Ja nie mam zadnych przyjmnosci. Jak by tego było mało codziennie słysze wyzwiska, Jaka to jestem niezorganizowana, tepa itp.Mieszkamy u Tesciów…. wiec tak wyglada moje beznadziejne zycie

  4. u mnie to wygląda tak że mąż mi ubliża przy 9 miesięcznej córce. Krzyczę na męża jak coś głupiego do mnie mówi przy córce. Gdy zwracam mężowi uwagę na coś to krzyczy a ja mam się zamknąć i się nie odzywać. Czasem płaczę ale jak to będzie wyglądać jak córka dorośnie…. Strasznie szkoda mi córki martwię się że nie będzie szczęśliwa. Przed ślubem mogłam porozumieć się z mężem czy zwrócić na coś uwagę nie było problemu… Po ślubie sprzeciwia mi się, za każdym razem mówi że robię na złość, że jestem złośliwa a zarazem wyrafinowana. Z tych nerwów zaczęłam go wyzywać szczególnie jak jest wypity głupio do mnie mówi. Jak jestem bardzo zdenerwowana to nie panuje nad sobą i mąż wie o tym żeby mnie nie denerwować ale czepia się mnie gada głupoty. Pewnego razu kazał na drugi dzień spakować walizki rzeczy moje i córki . Ale się nie spakowałam. Dalej z nim żyję wyzywam go jak on nie słyszy tak się wyładowuję…. On się tym tłumaczy jak wytrzeźwieje to mówi że jestem zaczepno-obronna. Mąż przed ślubem nigdy mi nie powiedział że mnie kocha jak się go dopytywałam, to mówił że powie mi przed ołtarzem ale to była tylko taka gadka. Mąż nic sobie nie robi z naszego małżeństwa mówi że mnie kocha jak ja śpię… Naprawdę przykre. Mąż tylko powtarza że jak mi coś nie pasuje drzwi są otwarte… Kobieta wie kiedy ma odejść. Czasem dni są normalne ale bardzo brakuje mi tych normalnych dni… Za późno dostrzegłam że mój mąż to cham i niewdzięcznik. Oczywiście on twierdzi że on jest niedoceniony. Ja nie jestem idealna ale zauważam że mam pewne ograniczenia. Jestem słaba psychicznie nie potrafię udawać przy córce że wszystko jest w porządku jak nie jest…. Przez moje życie bardzo się zmieniłam. Ale się rozpisałam nikomu nie będzie się chciało tego czytać…. To tyle

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here