Dobrym przykładem będzie przytoczona poniżej historia. Spotykają się dwie kobiety, których dzieci niedawno wzięły ślub. Jedna mówi: – Moja Ania to dobrze trafiła, Jędrek rano przynosi jej śniadanie do łóżka, potem prowadzi dzieci do przedszkola, po pracy zanim Ania wróci do domu, to on już obiad ugotuje – tak ją kocha. Cudowne małżeństwo. Druga na to:- Mój Jędrek to się nieszczęśliwie zakochał, rano jego Anka wyleguje się długo, aż on jej śniadania zrobi, że niby taka słabowita jest, potem nawet własnych dzieci do przedszkola nie chce się jej zaprowadzić… ehhh. A ciepły obiad to Jędruś zje tylko wtedy, kiedy sam go zrobi. Piekło na ziemi!
Idealnie byłoby, aby teściowe szanowały układ jaki tworzą sobie ich dzieci – przecież są dorosłe…
Pojawienie się w rodzinie dziecka staje się czasem możliwością do wtrącania się teściowej w życie swojego syna. Bo przecież ona wychowała już dziecko, ma doświadczenie i wie lepiej co jest dla dziecka dobre. To prawda. Twoja teściowa wychowała wspaniałego człowieka, którego pokochałaś, który cię zachwycił. Wychowała – ponieważ mama jej męża dała jej szansę, nie zabrała jej możliwości zajmowania się swoim dzieckiem.
Poważne problemy komunikacyjne pojawiają się wtedy, gdy babcia zaczyna zajmować się wnuczkiem. Rodzice z chęcią przyjmują pomoc w pilnowaniu. Jednak zazwyczaj nie umieją porozmawiać o swoich oczekiwaniach. Czują się zobowiązani do milczenia, ponieważ otrzymują pomoc. To nie jest dobra droga. Jeśli macie konkretne wymagania, które bardzo chcielibyście aby były respektowane przez teściową w czasie kiedy zajmuję się waszą pociechą – powiedzcie jej o tym. Taka rozmowa może zaoszczędzić wam wiele niepotrzebnych nieporozumień. Dobrze aby taka rozmowa miała formę stanowczej prośby a nie żądania, aby nie urazić babci.
Jeśli relacja będzie zbyt trudna, i problemy między teściową a synową będą narastały, warto rozważyć możliwość zatrudnienia opiekunki. Takie rozwiązanie może uratować rodzinne stosunki.
Warto zastanowić się nad tym, czy nie powinno być tak, że gdy pojawia się jakiś problem, na przykład: teściowa w obecności dziecka źle mówi o jego mamie, rozmowę o problemie powinien podjąć mąż. Teściowa powinna wiedzieć że syn ją kocha, ale ma rodzinę, w której obronie będzie stawał.
Jak wyglądają twoje relacje z teściową? Czy jest coś, nad czym trzeba popracować?