Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /usr/home/rmenkala23/domains/teczka.pl/public_html/index.php:1) in /usr/home/rmenkala23/domains/teczka.pl/public_html/wp-includes/feed-rss2-comments.php on line 8 Komentarze do: Moja żona nie chce dziecka – co robić? https://teczka.pl/rodzina/moja-zona-nie-chce-dziecka-co-robic/ Darmowe porady, zrób to sam, krok po kroku Tue, 29 Oct 2019 15:56:06 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.25 Autor: Marta https://teczka.pl/rodzina/moja-zona-nie-chce-dziecka-co-robic/#comment-5130 Sun, 16 Aug 2015 22:08:30 +0000 http://wp.teczka.pl/?p=9947#comment-5130 Ciąża, poród i wychowywanie dziecka to potężny wysiłek, który w całości lub głównie spoczywa niestety na kobiecie. To coś, co na zawsze diametralnie zmienia jej życie. Nie należy więc potępiać kobiet, które tego nie chcą -mają do tego święte prawo. Ja niegdyś miałam przebłyski chęci do zostania matką. Jednak im byłam starsza, tym były one rzadsze, aż znikły zupełnie. Nie odczuwam potrzeby posiadania dzieci. Lubię swoje życie. Wiem, że nawet zwierząt nie powinnam mieć, bo nie poświęcam im wystarczająco dużo czasu (oczywiście są czyste i nakarmione, ale potrzebują więcej mojego towarzystwa niż mogę czy chcę im dać – niestety). Mój mąż ostatnimi czasy chce mieć dziecko. Mówiłam mu, jaka to dla mnie byłaby wielka zmiana i że uderzyłaby głównie we mnie. Nie chcę takich zmian. Oczywiście, mogłabym się ich podjąć, gdyby spełnił pewien warunek – gdyby wreszcie zachowywał się odpowiednio odpowiedzialnie. Chodzi o to, by bez powtarzania spełniał swoje obowiązki. Nienawidzę powtarzać mu ich po milion razy, po czym otrzymuję „fochy”. On chce mieć dziecko, ale nie chce się zmieniać – a wiec ja nie chcę mieć dzieci. Gdy sobie wyobrażę, że bym ustąpiła i wpakowała się w pełnię odpowiedzialności i obowiązków, a jego doprosić się o najmniejszą rzecz nie mogła – przeraża mnie to i skutecznie zniechęca do posiadania dziecka. Nie chcę takiego stresu, obowiązku, który spoczywa tylko na mnie. (tym bardziej, że stres mi szkodzi – powoduje nadkrzepliwość i zatory). Nie chcę wpakować się w coś, czego będę tylko żałować – kiedy człowiek jest zawalony obowiązkami naprawdę nie zauważa radości, które mogą płynąć z macierzyństwa. Czuje tylko frustrację. Poza tym zrozumiałam, że ja tak naprawdę nie żyłam. Ciągle tylko obowiązki i obowiązki, odpowiedzialność goni odpowiedzialność. Zero rozrywki – jakiejkolwiek. Jeślibym miała dziecko mogłabym się pożegnać z jakimikolwiek szansami na część z moich odwiecznych marzeń (jeśli nie na wszystkie). Co gorsza mój mąż ostatnio przyznał, że zdejmuje prezerwatywę podczas stosunku 🙁 Tu zaświeciła mi się czerwona lampka i wracam do szkodzących mi, niestety, tabletek. Moim zdaniem coraz więcej kobiet nie chce dziecka, bo zwyczajnie wie, że nie będzie miało wsparcia od ich ojców. A i tak mają nadmiar obowiązków w dzisiejszych czasach.

]]>