Płyta elektryczna – wygląda bardziej nowocześnie niż płyta gazowa. Ma jednolitą gładką powierzchnię, bez wystających palników. Przepełniona elektroniką.

Jednak na nagrzanej płycie elektrycznej nie jest łatwo gwałtownie zmniejszyć siłę grzania. Teoretycznie łatwiej jest utrzymać ją w czystości – wystarczy przetarcie szmatką. Chociaż z drugiej strony, gorzej jeśli nam się coś przypali na płycie..

Płyta elektryczna długo trzyma ciepło, czym różni się od indukcyjnej. Odpowiednia do kuchni, w których nie ma gazu. Jest trochę droższa od gazowej. Oczywiście wzrastają nam również rachunki za prąd. Posiłek przygotowuje się na niej dłużej niż na płycie gazowej czy indukcyjnej.

Płyta elektryczna

Źródło:photoxpress.com

Płyta indukcyjna – najdroższa na rynku, jednak od elektrycznej różni się tym, iż nie trzyma długo ciepła – po zdjęciu garnka z palnika, płytę można bezpiecznie dotknąć – jest zimna (nic nam się na niej nie przypali!).

Można zaryzykować stwierdzenie, że jest to odpowiednia płyta dla rodzin z małymi dziećmi.

Wadą (przynajmniej na początku) jest fakt, iż na płycie indukcyjnej gotuje się w garnkach specjalnie do tego przeznaczonych – kolejny koszt. Jednak płyta indukcyjna rozpoznaje wielkość garnka i dopasowuje się – podgrzewa tylko tę powierzchnię. Gotuje najszybciej ze wszystkich rodzajów płyt i najłatwiej utrzymać ją w czystości.

Płyta indukcyjnaŹródło: Anna Jabłońska

Płyta gazowa – nie powinna nam się już kojarzyć z brzydką kuchenką – potworem. Dzisiejsze płyty gazowe mają estetyczny wygląd. Obecnie można wybierać między ilością palników, ich położeniem względem siebie i wyglądem. Wydaje się być odpowiednia dla osób, które dużo gotują – niektórzy twierdzą, że oszczędza się więcej pieniędzy mając płytę gazową niż elektryczną. Od siebie dodam, iż płyta gazowa ratuje obiad, kiedy w domu zabraknie prądu…

Płyta gazowa

Źródło: photoxpress.com

Jaką płytę do tej pory mieliście? Jakie były jej plusy i minusy?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułMaranta – sadzenie, uprawa, pielęgnacja
Następny artykułJak założyć łąkę kwietną?

Anna Jabłońska – projektantka wnętrz. Ukończyła Architekturę na Politechnice Białostockiej. Od kilku lat realizuje projekty we współpracy z biurami projektowymi, a także pod szyldem własnej firmy. Również u nas dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Mimo  iż ukończyłam studia na Wydziale Architektury i Urbanistyki, moją pasją stało się projektowanie wnętrz. Od dziecka lubiłam stale coś zmieniać, poprawiać, projektować. I tak mi zostało.

Projektowanie wnętrz to wbrew pozorom nie tylko przyjemność i dobieranie kolorów, ale również ciężka praca, pełna kompromisów i ciągłego poszukiwania. Jednak uwielbiam ten moment, kiedy po wielu trudach i tygodniach pracy, widzi się efekt końcowy.

Od dwóch lat prowadzę własną firmę, która zajmuje się projektowaniem, głównie w województwie mazowieckim i podlaskim. Obecnie pracuję nad napisaniem książki i własnym sklepem internetowym, zajmującym się sprzedażą artykułów wyposażenia wnętrz, który wystartuje już wkrótce.

Moją pasją jest również malarstwo, fotografia i  pisanie.

1 KOMENTARZ

  1. Ja sporo płyt przejrzałam, dla mnie musiała mieć kilka podstawowych funkcji – możliwość pauzowania oraz blokadę przed dziećmi, funkcję gotowania w brytfannach i do tego miała szybko grzać. Ostatecznie wybrałam Amicę bo miała wszystko co mi potrzebne i była w bardzo dobrej cenie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here