Czasem nie ma jednak możliwości lub środków finansowych na profesjonalne ukrycie instalacji w ścianach czy w podłodze. Najczęściej problem widocznych instalacji spotykany jest w starym budownictwie – kamienicach, które od lat nie były gruntownie remontowane, starych blokach (np. z wielkiej płyty) czy domach jednorodzinnych, pamiątkach czasów PRL. Natomiast w obecnej modzie na mieszkania – lofty – wszystkie instalacje, widoczne rury i kominy są wręcz poszukiwane i stanowią główny element dekoracyjny. Nadają głębi i wyrazu całej przestrzeni. Jeżeli jednak nie preferujemy stylu mieszkań pofabrycznych, spróbujmy instalacje ukryć.

Jak ukryć rury?Źródło: photoxpress.com

Jeśli istnieje taka możliwość możemy próbować obudować takie szpecące rury zabudową meblową, np. ukryć je w szafie typu komandor. Możemy również pomyśleć o zakryciu całej ściany z widocznymi instalacjami – np. panelami fornirowanymi, o ile pozwala nam na to przestrzeń, ponieważ takie panele również trzeba od ściany odsunąć o kilka cm (10-15cm w zależności od tego, ile miejsca zajmują rury).

Takie panele to również swego rodzaju mebel, tylko bardziej płytki. Ścianę z panelami można również pokryć jakąś tkaniną lub tapetą. W ten sposób uzyskamy podwójną ścianę, jednak pomieszczenie niestety zmniejszy nam się o kilka centymetrów kwadratowych. Takie panele imitujące meble, mają jednak swoją zaletę – łatwo w ich widocznym podziale wykonać rewizję – w razie awarii musimy przecież, w jakiś sposób dostać się do niechcianych rur.

Jak ukryć ruryŹródło: photoxpress.com

Innym sposobem jest również ściana czy maskownica wykonana z płyt gipsowo – kartonowych. Takie płyty są cienkie, łatwe w montażu, w końcowej fazie można je pomalować w kolorze pozostałych ścian w pomieszczeniu.

Jeśli jednak brakuje miejsca na wykonanie podwójnej ściany, a rury znajdują się w narożniku – możemy w takiej sytuacji wykonać maskownicę tego narożnika z płyt gk, czy paneli meblowych. Jednak taki „przyklejony” narożnik w dalszym ciągu będzie rzucał się w oczy, tyle że nie będą to widoczne rury – tę sytuację możemy zmienić w prosty sposób. Wystarczy nadać rytm ścianie, powtórzyć kilka takich elementów – kubików, jakimi obudowaliśmy rury, na reszcie ściany – powtórzyć 3-4 takie elementy, najlepiej tej samej szerokości. W ten sposób odwrócimy uwagę od tego, że ukryliśmy rury i wprowadzimy ciekawy element do wnętrza. Ponadto między tymi elementami możemy umieścić półki lub oświetlenie meblowe – wnętrze nabierze charakteru.

Osłonki na rury mogą być również ażurowe (nie bójmy się tego) i wyglądać bardzo interesująco – np. stalowe osłonki (kształt wycięć możemy zaprojektować, mogą to być zarówno kwiaty, jak i figury geometryczne) i pod spodem rury pomalowane w jakimś kolorze – czarnym czy różowym, wszystko zależy od tego, co pasuje nam do wystroju wnętrza.

Kolejnym pomysłem jest pomalowanie rur i wnęk, w których się znajdują, w jednolitym kolorze – jeśli mamy dużą przestrzeń – możemy pomalować wnęki np. na czarno.

Natomiast jeśli chcemy zakryć stary grzejnik – nic prostszego – obecnie na rynku jest wiele dostępnych obudów grzejnikowych. Mogą być wykonane z płyt meblowych, ze stali, mogą być rzeźbione, stylizowane, ażurowe – wszystko zależy od tego, jaki styl i element będzie pasował nam do wnętrza. Taki przedłużony parapet ze ścianą to ciekawy element dekoracyjny – może również służyć jako półka.

Chcesz ukryć rury w swoim mieszkaniu? Zobacz, jak to zrobić! Film instruktażowy Leroy Merlin:

W jakim pomieszczeniu chcecie zakryć rury? W jakim stylu go urządzacie?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułUprawnienia firmy windykacyjnej
Następny artykułNiezdolność do pracy – wniosek o zapomogę

Anna Jabłońska – projektantka wnętrz. Ukończyła Architekturę na Politechnice Białostockiej. Od kilku lat realizuje projekty we współpracy z biurami projektowymi, a także pod szyldem własnej firmy. Również u nas dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Mimo  iż ukończyłam studia na Wydziale Architektury i Urbanistyki, moją pasją stało się projektowanie wnętrz. Od dziecka lubiłam stale coś zmieniać, poprawiać, projektować. I tak mi zostało.

Projektowanie wnętrz to wbrew pozorom nie tylko przyjemność i dobieranie kolorów, ale również ciężka praca, pełna kompromisów i ciągłego poszukiwania. Jednak uwielbiam ten moment, kiedy po wielu trudach i tygodniach pracy, widzi się efekt końcowy.

Od dwóch lat prowadzę własną firmę, która zajmuje się projektowaniem, głównie w województwie mazowieckim i podlaskim. Obecnie pracuję nad napisaniem książki i własnym sklepem internetowym, zajmującym się sprzedażą artykułów wyposażenia wnętrz, który wystartuje już wkrótce.

Moją pasją jest również malarstwo, fotografia i  pisanie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here