Tłem historycznym do zorganizowanie tej imprezy jest fakt, że na terenie Gór Świętokrzyskich odkryto ślady po największym rzymskim ośrodku hutniczo-górniczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Powstał on ponad 2 tysiące lat temu w Górach Świętokrzyskich. W trakcie prac wykopaliskowych znaleziono około 6 tysięcy stanowisk dymarskich, na których znajdowało się około 400 tysięcy pieców hutniczych do wytapiania żelaza. Właśnie owe odkrycia archeologiczne stały się podstawą do zorganizowania festynu archeologicznego, podczas którego będzie prezentowane to antyczne dziedzictwo. Z roku na rok impreza cieszyła się coraz większą popularnością, zaś organizatorzy wzbogacali ją o kolejne atrakcje. Obecnie „Dymarki Świętokrzyskie” przybliżają nie tylko sam proces wytopu żelaza, ale także życie codzienne Rzymian.
W czasie imprezy, która odbywa się w Centrum Kulturowo-Archeologicznym w Nowej Słupi, dla zwiedzających przygotowuje się wiele ciekawych atrakcji. Najważniejszym punktem programu są pokazy wytopu żelaza w pieca dymarskich. Oprócz pokazu hutników czy kowali zwiedzający mogą zobaczyć jak kiedyś wykonywano odlewy z brązu i srebra. Poza tym dla uczestników imprezy przygotowuje się warsztaty: prezentacji uzbrojenia, złotniczy, tkackie, obróbki poroża i kości, farbiarski, plecionkarski, wyrobu szklanych paciorków, obróbki drewna i antycznego snycerstw, piśmiennictwa starożytnego, obróbki skóry i szewstwa antycznego, obróbki bursztynu czy garncarskie. Podczas dymarek w Nowej Słupi można zwiedzić mennice produkujące kopie monet rzymskich i celtyckich, zobaczyć stanowisko antycznej kuchni rzymskiej, rekonstrukcję gospodarstwa domowego i kuchni. Dla dzieci przygotowano kącik gier i zabaw antycznych. Imprezą na pewno nie będą rozczarowani pasjonaci wojskowości. Na czas trwania imprezy legion rzymski rozbija tam swój obóz.
Uwaga!
Tradycją stały się pokazy musztry i walk armii rzymskiej czy fechtunku i bitew z wojownikami germańskim i celtyckimi. Również zwiedzający mogą przez chwilę poczuć się jak legioniści rzymscy, biorąc udział w ćwiczeniach fechtunku, strzelając z łuku lub rzucając oszczepem.
Braliście kiedyś udział w „Dymarkach Świętokrzyskich”? Podobał się Wam ten festyn? Podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach.