Turbosprężarka w uproszczeniu składa się z części gorącej, czyli turbiny napędzanej energią wyrzucanych z silnika spalin i z części zimnej, czyli sprężarki budującej ciśnienie powietrza w układzie dolotowym. Obie części są ze sobą połączone a wirniki turbiny i sprężarki osadzone są na jednej osi. Oś ta jest wraz z wirnikami bardzo dokładnie wyważona przez producenta, aby sprostać ogromnym prędkością obrotowym. Oś jest również precyzyjnie osadzona na łożyskach smarowanych olejem silnikowym.

W związku z tym, że jest to ten sam silnik, którym smarowany jest cały silnik. Nie wymienienie oleju na czas jest szkodliwe dla łożysk turbosprężarki, które muszą sprostać wysokim obrotom. Wszelkie zanieczyszczenia i zużyty olej znacznie skracają żywotność łożysk.

Dodatkowo, kierowca niewłaściwym obchodzeniem się z silnikiem turbodoładowanym może żywotność tą skrócić jeszcze bardziej.

Gaszenie silnika turbodoładowanego w momencie, gdy przed chwilą osiągał on wysokie obroty jest mocno niewskazane. Turbosprężarka ze względu na wysokie obroty i swoją bezwładność może obracać się jeszcze długo po wyłączeniu silnika. Smarowanie turbosprężarki jest realizowane poprzez olej pod ciśnieniem wytworzonym przez pompę oleju. Jak wiadomo pompa oleju działa tylko wtedy gdy silnik pracuje. Gasząc silnik odcinamy dopływ świeżego oleju do łożysk. Bardzo wysoka temperatura powstała ze względu na brak przepływu oleju powoduje zerwanie filmu olejowego a nawet może doprowadzić do spalenia oleju w łożysku i powstania ściernej substancji.

Również duże obciążanie turbosprężarki wysokimi obrotami w momencie, gdy olej nie osiągnął jeszcze właściwej temperatury pracy nie jest wskazane.

Te dwa główne grzechy kierowców mogą drastycznie wpłynąć na żywotność turbosprężarki.

Awaria turbosprężarki jest dość łatwa do rozpoznania. Auto drastycznie traci na mocy. Może pojawić się nadmierne dymienie z układu wydechowego przy wyższych obrotach. Psująca się turbosprężarka wydaje również inny, bardziej piskliwy dźwięk niż sprawna.

W ekstremalnych przypadkach uszkodzenie uszczelnień łożysk turbosprężarki może doprowadzić do bardzo nietypowej i z reguły tragicznej w skutkach awarii.
Rozpędzona turbosprężarka zaczyna przez nieszczelność w uszczelnieniu zasysać olej silnikowy. Powoduje to dostawanie się oleju do komory spalania, co całkowicie zmienia skład mieszanki, która ma się spalić. Dodatkowy olej powoduje przyśpieszone spalanie, a silnik niezależnie od położenia pedału gazu zaczyna zwiększać obroty. Zwiększone obroty powodują jeszcze większy napływ oleju przez nieszczelność.

Silnik osiąga obroty, do których na pewno nie jest przystosowany. Niestety, zgaszenie silnika poprzez przekręcenie kluczyka w większości takich przypadków nie przynosi zamierzonego skutku. Silnik, już zupełnie niezależnie od elektroniki, ilości podawanego przez pompę paliwową paliwa, ogranicznika obrotów nadal zwiększa obroty. Trwa to tak długo, aż cały olej silnikowy ulegnie zużyciu. Do całkowitego zużycia oleju rzadko kiedy dochodzi, prędzej silnik ulegnie zatarciu ze względu ekstremalnie wysokie obroty. Zgaszenie tak uszkodzonego silnika możliwe jest na dwa sposoby. Można spróbować wrzucić bieg, puścić sprzęgło, wcisnąć hamulec i próbować zdusić w ten sposób silnik. Drugim ze sposobów jest odcięcie dopływu powietrza do układu dolotowego poprzez dokładne zatkanie go szmatą. Turbosprężarka będzie na pewno do wymiany, ale może przynajmniej uda uchronić się silnik przed całkowitym zniszczeniem.

Umiecie rozpoznać usterkę w samochodzie? Jak często radzicie się mechanika w tym względzie?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPrzegrzanie silnika – objawy
Następny artykułObjawy uszkodzonej cewki zapłonowej

Marcin Filek – miłośnik motoryzacji, od lat zawodowo z nią związany. Analityk rynku części zamiennych jednej z wiodących marek. Fotograf i mechanik rajdowy. Pasjonat spędzający w garażu każdą wolną chwilę. Prywatnie tata ośmiomiesięcznej Julki.


Nasz specjalista pisze o sobie:

Moja przygoda z motoryzacją rozpoczęła się jeszcze w szkole podstawowej. Chyba – jak większość chłopców – zawsze uwielbiałem samochody. Niedaleko miejsca, w którym mieszkałem przynajmniej dwa razy do roku przebiegała trasa rajdu samochodowego. Niezależnie od pogody zawsze byłem obecny w strefie serwisowej. Moje zainteresowanie samochodami nie ograniczało się jednak tylko do rozmów z kolegami czy kolekcjonowaniu prospektów samochodowych. W kolejnych latach namiętnie studiowałem literaturę branżową, jeździłem na rajdy samochodowe, uczestniczyłem w polskich premierach wielu nowych modeli, chciałem być zawsze w centrum motoryzacyjnych wydarzeń. Dość pomocne w pogłębianiu wiedzy technicznej były studia na Wydziale Mechanicznym Politechniki Krakowskiej. Szczęśliwie ta pasja zamieniła się w karierę zawodową, dzięki czemu praca, którą wykonuje sprawia mi dużo radości.

3 KOMENTARZE

  1. w sumie fajne porady ale czy turbina glosniej gwizda podczas ostrego przyspieszania to moze oznaczac ze cos jest nie tak…..prosze o odpowiedz….

  2. hmm pierwszy raz spotykam się ze stwierdzeniem że olej w komorze spalania ma wpływ na zwiększenie obrotów…Po prostu się spala w silniku co objawia się niebieskim dymem z rury wydechowej 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here