Można też nowe buty spryskać specjalnym środkiem, który je odkazi. Najlepiej też mieć kilka par butów i zakładać je przemiennie. Jeśli chodzi o skarpetki, to najlepiej bawełniane. Warto przecież dbać o swoje zdrowie. Po przyjściu do domu buty trzeba wyczyścić i wysuszyć.

– Najlepszy sposób na pozbycie się nieprzyjemnego zapachu z butów wiąże się z wykorzystaniem herbaty liściastej. Do starych skarpetek należy wsypać resztki herbaty liściastej, dodać do tego kroplę lub dwie ulubionego olejku zapachowego, spiąć gumką i tak przygotowane włożyć do butów. Pozostawić na noc. I już.

Dobrym sposobem na pozbycie się brzydkiego zapachu jest włożenie butów do zamrażarki. Buty należy zawinąć szczelnie w foliową reklamówkę i mrozić około 3 godziny.

– Warto też wykorzystać właściwości zwykłej sody oczyszczonej, która przecież wchłania różne zapachy. Sodę można wsypać do butów i zostawić je na noc. Można też wsypać trochę sody nawet wtedy, kiedy akurat chodzimy w tych butach. Należy jednak pamiętać o założeniu skarpetek. Soda wchłonie zapach i dodatkowo delikatnie oczyści buty.

– Można też wypróbować kwas borny (do kupienia w aptece). Wsypuje się proszek do butów, pozostawia na noc, a potem po prostu wysypuje.

Uwaga!

A przy następnym zakupie butów, warto wziąć pod uwagę ich jakość. Należy wybierać buty z dobrą wentylacją, czyli zapobiegać wytworzeniu się brzydkiego zapachu. Warto też kupić odpowiednie wkładki.

Czy macie swoje sposoby na usuwanie nieprzyjemnego zapachu z butów? Opiszcie je w komentarzu!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak grać w Queke Live?
Następny artykułJak odkamienić czajnik?

Sabina Sosnowska – urodzona pedantka, fanka ładu i porządku. Pracowała jako asystentka w firmie kosmetycznej i asystent kierownictwa w firmie ogrodniczej. Studiuje zarządzanie. Kocha wieś i zdrowy tryb życia. W serwisie Spec.pl podpowiada jak prowadzić dom i propaguje wizerunek „nowoczesnej pani domu”, czyli house manager.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Sprzątam od dziecka. Choć to ciężka praca, nie uważam jej za przykry obowiązek,  wręcz przeciwnie, uwielbiam cały proces doprowadzania domu do porządku. Wiele osób śmieje się, że mam swoje ulubione sposoby składania ręczników, pościeli czy ubrań, a ja jestem z tego dumna. Czasami wyjmuję wszystko z szafy i układam od nowa tylko po to, aby z przyjemnością spoglądać na efekt.

Lubię gotować, a przede wszystkim jeść. Mieszkam na wsi, gdzie mam swój warzywnik, ogród, oczko ze złotymi rybkami oraz sad. Dzięki temu mogę przygotowywać różne pyszności (kompoty, przetwory i musy) i dzielić się nimi z najbliższymi.

Mogłoby się wydawać, że jestem nudną „kurą domową”. Nic z tych rzeczy. Prowadzę dość ciekawe i różnorodne życie. Studiuję, pracuję, bawię się. Współpracuję ze studencką gazetą, działam w kole naukowym, a nawet piszę książkę, bo obiecałam to mojej przyjaciółce. Moich przyjaciół uwielbiam i skoczyłabym za nimi w ogień.

Wśród moich koleżanek lansuję modę na bycie nowoczesną panią domu. Nowoczesną, czyli taką, która ma swoje sprawy (pracę, studia, itp.), która jest zorganizowana i zadbana, która rozdziela obowiązki, a nie próbuje być „siłaczką”, która po prostu z radością podchodzi do domowych spraw. I dba o to, aby mieć czas również dla siebie.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here