Olej pełni wiele, często przeciwstawnych sobie funkcji, a gdy zawiedzie, konsekwencje są bardzo poważne.

Powierzchnie elementów współpracujących ze sobą, niezależnie od tego jak dokładnej obróbce zostaną poddane, nigdy nie będą idealnie gładkie. Metodą na ograniczenie tarcia i związanych z nim niekorzystnych zjawisk jest wprowadzenie między te elementy środka, który uniemożliwiłby ich wzajemny kontakt. Jest to właśnie główne zadanie oleju silnikowego.

Miejscami szczególnie wymagającymi dobrego smarowania są łożyska główne wału korbowego, łożyska korbowe, wałka rozrządu, a także pary elementów takie jak gładź cylindra – pierścienie tłokowe, gładź cylindra – płaszcz tłoka, krzywka wałka rozrządu – popychacz. Miejsca te szczególnie narażone na zwiększone zużycie są w momencie rozruchu silnika. Zaraz po uruchomieniu silnika olej powinien tam dotrzeć.

Oleje silnikowe dzielą się na syntetyczne, półsyntetyczne i mineralne. Olej w pełni syntetyczny wytwarzany jest w 100 % z syntetycznych olejów bazowych, olej półsyntetyczny zawiera, co najmniej 10 % bazowych olejów syntetycznych. Każdy olej cechuje również klasa lepkości i klasa jakości.

Olej silnikowy

Fot. Marcin Filek

Podstawowym parametrem, który trzeba wziąć pod uwagę przy wyborze oleju do naszego auta jest klasa jego lepkości. Jest ona ściśle określona przez producenta w instrukcji obsługi i nie powinniśmy wybierać innej niż zalecana. Najczęściej używanym systemem określającym klasę lepkości olejów jest system wprowadzony przez amerykańskie stowarzyszenie inżynierów samochodowych – SAE.

Według klasyfikacji SAE dzieli się oleje na klasy zimowe i letnie. Zimowe oznaczane są literą W. I tak mamy 0W, 5W, 10W, 15W, 20W i 25W. Im niższa liczba, tym olej lepiej zachowuje się w niższych temperaturach. Letnie oleje oferowane są w klasach 20, 30, 40, 50, 60. Im wyższa liczba, tym wyższa lepkość w temperaturze pracy.

Większość olejów dostępnych obecnie w sprzedaży to tak zwane oleje wielosezonowe. Stąd ich oznaczenia będące połączeniem oznaczeń klas zimowych i klas letnich, na przykład 10W40.

Klasa jakościowa oleju określana jest po części przy pomocy badań laboratoryjnych, ale w głównej mierze poprzez długotrwałe testy na drogach i hamowniach silnikowych.

Najpopularniejszą klasyfikacją jest kolejny raz klasyfikacja opracowana w Stanów Zjednoczonych przez Amerykański Instytut Nafty – API. Amerykanie wprowadzili literowe oznaczenia; S – dla silników benzynowych, C – dla wysokoprężnych. Po tych literach następuje drugie oznaczenie, również literowe, im dalej w alfabecie, tym olej ma wyższą jakość, na przykład SM.

Oleje różnych producentów różnią się również wieloma dodatkami, których zawartość może wahać się od 15 do 30 %. Prawidłowa eksploatacja pojazdu wymaga stosowania olejów o właściwościach przewidzianych przez konstruktora i ich regularnej wymiany. Informacje te zawarte są z reguły w instrukcji obsługi.

Najdłuższe zalecane przez producentów przebiegi bez wymiany oleju to dla samochodów benzynowych około 30 tys. km, a dla diesli około 50 tys. km.

Kiedy ostatnio wymienialiście olej silnikowy? Jak często sprawdzacie stan techniczny swojego samochodu?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułNa czym polega przegląd techniczny samochodu?
Następny artykułWłasna firma – pomysły

Marcin Filek – miłośnik motoryzacji, od lat zawodowo z nią związany. Analityk rynku części zamiennych jednej z wiodących marek. Fotograf i mechanik rajdowy. Pasjonat spędzający w garażu każdą wolną chwilę. Prywatnie tata ośmiomiesięcznej Julki.


Nasz specjalista pisze o sobie:

Moja przygoda z motoryzacją rozpoczęła się jeszcze w szkole podstawowej. Chyba – jak większość chłopców – zawsze uwielbiałem samochody. Niedaleko miejsca, w którym mieszkałem przynajmniej dwa razy do roku przebiegała trasa rajdu samochodowego. Niezależnie od pogody zawsze byłem obecny w strefie serwisowej. Moje zainteresowanie samochodami nie ograniczało się jednak tylko do rozmów z kolegami czy kolekcjonowaniu prospektów samochodowych. W kolejnych latach namiętnie studiowałem literaturę branżową, jeździłem na rajdy samochodowe, uczestniczyłem w polskich premierach wielu nowych modeli, chciałem być zawsze w centrum motoryzacyjnych wydarzeń. Dość pomocne w pogłębianiu wiedzy technicznej były studia na Wydziale Mechanicznym Politechniki Krakowskiej. Szczęśliwie ta pasja zamieniła się w karierę zawodową, dzięki czemu praca, którą wykonuje sprawia mi dużo radości.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here