Naszą wędrówkę zaczynamy od Tatr. To najwyższe góry Polski. Charakterystyczne dla tatrzańskiego krajobrazu są strzeliste szczyty, górskie jeziora, piękne wodospady i wiszące doliny. W lasach żyją niedźwiedzie, rysie i jelenie. W Tatrach jest bardzo dużo turystycznych szlaków o różnej trudności. Można wybrać się na spokojny spacer jedną z dolin albo ruszyć od razu w góry. Osobom, które chcą uniknąć tłumów, odradzamy wycieczkę na Giewont. Zamiast tego można np. wybrać się z Polany Chochołowskiej na Grzesia (1653 m n.p.m.). Jak na tatrzańskie warunki jest to szlak stosunkowo łatwy, a jego zdobycie nagrodzone pięknymi widokami. Ze szczytu można podziwiać polską i słowacką część Tatr. Piękną widokową trasą jest także szlak na grań Czerwonych Wierchów. Najwyższym szczytem polskich Tatr są Rysy (2499 m.n.p.m.). To już jednak poważniejsza wyprawa dla wytrwałych. W wyborze tatrzańskich szlaków warto kierować się radami osób, które znają temat, a przede wszystkim znają góry.
Coraz więcej wielbicieli mają Bieszczady. Z roku na rok przyjeżdża tam coraz więcej turystów, ale pomimo tego, to wciąż miejsce gdzie można uciec i odpocząć od zgiełku miasta. Jest kilka miejscowości o typowo turystycznym charakterze, ale nie brakuje noclegów ulokowanych z dala od hałasów, a blisko szlaków górskich. Nie można odmówić sobie wejścia na Tarnicę (1346 m n.p.m.), czyli na najwyższy szczyt polskich Bieszczadów. Przy dobrej pogodzie można zobaczyć z niego szczyty Gorganów w ukraińskich Karpatach. Warto też, schodząc z Tarnicy, nie wracać tą samą drogą, ale wybrać szlak przez Halicz i Rozsypaniec. To gwarancja kolejnych widoków zapierających dech w piersiach. Bardzo interesującym szlakiem jest trasa prowadząca do źródeł Sanu. Trasa jest otwarta dla turystów dopiero od kilku lat. Szlak zaczyna się w Tarnawie Niżnej. Prowadzi przez Bukowiec i Beniową. Wędrujący leśnymi drogami turysta minie grób hrabiny, przejdzie obok pozostałości starych zagród, odpocznie chwilę na Siankach, a na koniec dojdzie do źródeł Sanu tuż pod granicą polsko-ukraińską.
Fot. Katarzyna Olchowska
Osoby żądne widoków i górskich wędrówek odnajdą się także w Karkonoszach i Pieninach. W Karkonoszach bazami wypadowymi mogą być Karpacz lub Szklarska Poręba. Na turystów czekają ścieżki piesze i rowerowe, znajdzie się także coś dla miłośników jazdy konnej. Będąc w Karkonoszach powinniśmy wspiąć się na Śnieżkę (1602 m n.p.m.), na najwyższy szczyt gór. Wybierając się w malownicze Pieniny, wpiszmy w plan wędrówek Trzy Korony (982 m n.p.m.) i Sokolicę (747 m n.p.m.).
Polskie góry są piękne także zimą. Z roku na rok poprawia się narciarska infrastruktura. Jeśli więc nie interesują nas piesze wędrówki, możemy przypiąć narty i korzystać z górskich atrakcji również w czasie zimowych miesięcy.
Które polskie góry lubicie najbardziej? Dlaczego?
