Problem z rozwieszaniem we wszystkich możliwych miejscach plakatów czy ulotek jest głównie problemem dużych miast, ale spotkać je można również w mniejszych miejscowościach, zwłaszcza gdy przebiega przez nie droga powiatowa lub krajowa. Najczęściej problem z ogromną ilością ulotek i plakatów pojawia się przed wyborami, kiedy to kandydaci usiłują zaistnieć w każdym (dosłownie) miejscu.

Nie da się ukryć, że estetyka przestrzeni miejskiej, w której słupy latarni, wiaty przystankowe, a nawet drzewa oklejone są plakatami i ulotkami, zdecydowanie nie przypada do gustu. Do zamieszczania ulotek czy plakatów przystosowane są odpowiednie słupy ogłoszeniowe. Jednak należy pamiętać, że umieszczenie na nich naszego plakatu czy ulotki wiązać się będzie z opłatą.

Kara za plakaty w niedozwolonym miejscu

Nie wszyscy jednak wiedzą, że umieszczanie w miejscu publicznym, a w dodatku do tego nieprzeznaczonym, plakatów, ulotek, apeli lub innych form reklamy czy ogłoszeń albo wystawianie ich na widok publiczny w innym miejscu (np. na ogrodzeniu, latarni, budynku) bez zgody osoby, która zarządza tym miejscem, jest zabronione. Zgodnie z art. 63 a. Kodeksu karnego sprawca tego czynu podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

Dodatkowe konsekwencje

Ponadto możliwe jest orzeczenie o przepadku przedmiotów, które stanowią przedmiot wykroczenia, a także nawiązki w wysokości do 1 500 zł. Możliwe jest również zobowiązanie sprawcy do przywrócenia stanu poprzedniego.

Jednak z egzekwowaniem odpowiedzialności za rozwieszanie ulotek czy plakatów nie jest wcale tak łatwo. Żeby osoba została ukarana, musi zostać przyłapana na gorącym uczynku. Co więcej, ukarany zostanie tylko ten, który rozwiesza, a nie ten, który zlecił rozwieszenie plakatów czy ulotek. Ale gdy już straż miejska lub policja złapie winnego, nałoży na niego karę grzywny w wysokości od 20 do 500 zł.

Rozwieszaliście plakaty albo ulotki w niedozwolonych miejscach? Złapano Was na gorącym uczynku?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here