Leczenie należy podjąć jak najszybciej, najlepsze wyniki daje leczenie podjęte już tego samego dnia, w którym doszło do przesunięcia tarczki międzykręgowej. Sposoby leczenia zależą od rodzaju uszkodzenia tkanki rdzenia kręgowego.

Jeśli objawy są już zaawansowane, doszło do niedowładu kończyn, konieczne jest przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego. Operacja polega na usunięciu całego uszkodzonego dysku (hemilaminectomia) lub usunięciu jedynie jądra miażdżystego (fenestracja), w ten sposób usuwa się istniejący nacisk na dysk kręgowy.

Wcześnie zdiagnozowana dyskopatia (na etapie samej bolesności, ewentualnie lekkiej kulawizny) może być leczona nieoperacyjnie poprzez unieruchomienie zwierzęcia, ograniczenie ilości podawanej karmy oraz podawanie leków przeciwzapalnych, przeciwbólowych i witamin z grupy B.

Nie wolno w tym czasie podnosić i przenosić psa, by nie pogłębić uszkodzenia kręgosłupa. Zaleca się rehabilitację i odpowiednie zalecone przez weterynarza ćwiczenia i masaże.

Wasz pies cierpi na dyskopatię? Jak wygląda leczenie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDyskopatia u psa – objawy
Następny artykułŁupież u kota – przyczyny, leczenie

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here