Podatnicy, którzy dokonują remontów swoich mieszkań lub budują domy, mają prawo odzyskać część wydatków poniesionych na zakup materiałów budowlanych. Mowa tu o tych materiałach, które do 30 kwietnia 2004 były oprocentowane 7% stawką VAT, po tej dacie zaś opodatkowane zostały 22% stawką. Wysokość zwrotu obliczana jest na podstawie przedkładanych przez podatnika faktur. Tylko i wyłącznie na ich podstawie ubiegać się można o zwrot. W tym roku podatnicy łącznie odzyskali zwrot na poziomie dwustu dwudziestu milionów złotych za materiały zakupione w roku 2009.

Wniosek o zwrot podatku składać można raz do roku, niemniej uprawnienie do zwrotu nie podlega przedawnieniu. Jeśli więc posiadamy faktury za materiały budowlane starsze niż roczne nie przekraczające jednak pięciu lat od daty zakupu, nie ma przeszkód aby je rozliczyć. Zarówno dla remontu jak i dla budowy obowiązują inne ustalenia co do sposobu odliczenia. W tym celu wykorzystuje się wskaźnik ceny metra kwadratowego powierzchni budynku mieszkalnego, ogłoszony przed kwartałem złożenia wniosku. Obecny limit zwrotu to dla budowy 37 627,62 zł, dla remontu 16 126,12 zł. Zwrot to 68.18% kwoty VAT wynikającej z faktur. Wniosek składamy do naczelnika Urzędu Skarbowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania. Podstawą do zwrotu są kopie faktur dokumentujących poniesione wydatki. Na ich podstawie urząd zweryfikuje prawidłowość wyliczonego zwrotu.

W zależności od rodzaju inwestycji przedłożyć trzeba będzie załączniki. Jeśli budujemy dom, kopię pozwolenia na budowę. Jeśli remontujemy mieszkanie, kopię dokumentu potwierdzającego tytuł prawny do mieszkania czy domu, na przykład akt własności, umowę najmu, przydział ze spółdzielni czy umowę użyczenia. Czas oczekiwania na zwrot zaskakuje. Urząd Skarbowy na wydanie decyzji o wysokości kwoty zwrotu, ma aż cztery miesiące od chwili złożenia wniosku. Po wydaniu i doręczeniu decyzji zainteresowanemu ma dodatkowe dwadzieścia pięć dni na wypłatę zwrotu. Wypłata następuje w kasie Urzędu Skarbowego, na konto podane przez podatnika lub przekazem pocztowym. Pomimo długiego okresu oczekiwania na wypłatę, warto udać się do odpowiedniego Urzędu Skarbowego po wniosek i odzyskać nadpłacony podatek. Szczególnie kiedy przeprowadzamy większe inwestycje, jak budowa domu czy kapitalny remont.

Gdzie szukacie porad dotyczących budowy domu Skąd czerpiecie informacje?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJakie usługi są zwolnione z VAT?
Następny artykułJak założyć sklep z odzieżą używaną?

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here