Prebiotyki są obecne w mleku matki, więc przenikają do organizmu dziecku już z pierwszym karmieniem piersią. Największe ich stężenie odnotowywane jest w pierwszym tygodniu laktacji, w związku z czym wiąże się idea jak najszybszego przystawiania noworodka do piersi. Prebiotyki, służące namnażaniu się probiotyków, wpływają na ich obecność w przewodzie pokarmowym już od pierwszych chwil życia.

Mamy, karmiące maluszki mlekiem modyfikowanym, mogą być jednak spokojne. Mieszanki mleka sztucznego są wzbogacane w prebiotyki, czyli wielocukry oraz probiotyki. Dodatkowo odpowiednia dieta może sprawić, że dostarczanie prebiotyków rozwinie dobre bakterie. I tak – dzieci karmione wyłącznie piersią, otrzymują odpowiednie ich ilości, dzieciom karmionym sztucznie należy wybierać mleka wzbogacone w cenne składniki. Należy pamiętać, ze odpowiednio skonstruowana dieta jest niezmiernie ważnym elementem we wspieraniu odporności dziecka.

Gdy maluch rodzi się, różne bakterie dążą do opanowania jego organizmu, w tym bakterie chorobotwórcze. Ważne jest, aby w tym „wyścigu” wygrały probiotyki. Tylko prebiotyki przygotują dla nich dobre miejsce życia i rozwoju. Dużym problemem jest natomiast zachwianie równowagi flory bakteryjnej, głównie z powodu antybiotykoterapii. Antybiotyki niszczą jednak wszystko na swojej drodze – zarówno bakterie chorobotwórcze, jak i probiotyczne. Zaburzenia równowagi wynikają nierzadko ze stosowania innych leków, ze stresu czy nieprawidłowego odżywania się. W takich sytuacjach należy sięgać po preparat probiotyczny, na przykład w postaci rozpuszczalnego proszku.

Aby dieta dziecka dostarczała organizmowi cennych pro- i prebiotyków, można podawać wzmocnione ich działaniem mleka i kaszki. Należy zwrócić uwagę na oznaczenia – niektóre zawierają probiotyki, inne – prebiotyki. Mogłoby się wydawać, ze dostarczając prebiotyków z różnych źródeł może dojść do ich przedawkowania. Tak się jednak nie dzieje. Organizm jest na tyle „mądry”, że weźmie dla siebie tyle, ile potrzebuje, a reszty się wyzbędzie (wydali). Produkty wzbogacone pre- i probiotykami trzeba przygotowywać zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Woda powinna być więc podgrzana do określonej temperatury, w przeciwnym razie zniszczy dobre bakterie.

Zwracacie uwagę na obecność probiotyków i prebiotyków w diecie swoich maluchów? Dajcie znać!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKleszcze, próżnociąg położniczy – kiedy się stosuje?
Następny artykułZaparcia u dzieci – co robić, co pomaga?

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here