Pierwszy rok dla każdego dziecka stanowi ogromną rewolucję. Przejście od karmienia piersią do spożywania pokarmów stałych jest nie lada wyzwaniem. Przystępując do działania musimy uzbroić się w anielską cierpliwość i żelazną konsekwencję.
Jeśli dziecko, które powinno już spożywać nowe produkty, poza mlekiem matki, nie chce jeść nowych dań, powinniśmy ograniczyć ilość nocnych karmień i rano spróbować podać mu kaszkę, lub inne danie. Głodny maluch, z pewnością będzie bardziej gotowy do próbowania nowych rzeczy. Kilkumiesięczne dziecko, które budzi się w nocy, nie zawsze jest głodne, czasem potrzebuje jedynie bliskości lub jest spragnione. Zamiast uciszać je przystawianiem do piersi, warto spróbować ukołysać je lub podać mu wodę.
Jeśli podajemy dziecku w ciągu dnia dużą ilość soków, możemy zdecydowanie zmniejszyć jego apetyt. Duża ilość wypijanych soków generuje uczucie sytości, ponieważ soki zawierają fruktozę, stymulującą wzrost glukozy we krwi, która z kolei zaspokaja głód. Warto pamiętać o tym, że zalecaną dawką dla ośmiomiesięcznego dziecka jest 100 ml soku.
Rozszerzanie diety to decydujący moment, który rzutuje na smakowe upodobania naszego maluszka. Dziecko, które będzie przyzwyczajone do testowania nowych smaków, będzie miało większy repertuar żywieniowy w przyszłości. Oczywiście wszystko pod warunkiem, że nie będziemy zmuszać maleństwa do zjadania całych porcji nawet, jeśli mu nie smakuje. Wprowadzanie nowych potraw powinno przebiegać w swobodnej atmosferze. Wywieranie presji może zniechęcić maluszka do próbowania innych nowości.
Jeśli jednak dziecko absolutnie nie akceptuje żadnych nowych potraw można mieszać znany smak, który mu odpowiada z nowym, który chcemy wprowadzić. Podając zatem kaszkę, możemy dodać do niej odrobinę mleka mamy, dzięki czemu nowy smak będzie łatwiejszy do zaakceptowania.
Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.