Tego typu zabawy stymulują rozwój emocjonalno-społeczny maluszka. Pozwalają dziecku na swobodne wyrażanie uczuć, a także wspaniale rozwijają myślenie twórcze i wyobraźnię. Pierwszymi zabawami przebieranymi jest wcielanie się w rolę rodziców. Dziewczynki uwielbiają chwile „bycia mamą”, kiedy to znaczącą rolę odgrywają odpowiednie rekwizyty – zegarek, pierścionki, bransolety, korale na szyi oraz… torebka! Z czasem sięgają nawet po „mamine” obcasy, bo przecież każdy szczegół jest ważny i niezbędny. Małe damy chętnie przebierają się także za wróżki – czarodziejki, gdzie długa sukienka i magiczna różdżka pozwolą zaczarować każdego, kto tylko pojawi się na jej drodze. Zabawa w księżniczkę również często pojawia się w repertuarze dziewczynek – balowa suknia jest obowiązkowa w tym przypadku.

Chłopcy często wcielają się w rolę pirata, policjanta, kowboja, jak również nie zapominajmy o jakże znanym Zorro czy Robin Hoodzie. To postacie, które stanowią dla naszego malca wzór, gdyż z reguły walczą o dobro i wygrywają. Są dla nich super bohaterami, dlatego maluchy też chcą się podobnie poczuć. Aby zapewnić im niezwykłe chwile radości nie trzeba się bardzo trudzić, wystarczy peleryna, maska, bądź opaska na oko. Jeżeli rodzicom brak pomysłów, najlepiej pozostawić pole do działania dzieciakom – ich inicjatywa z pewnością zaskoczy niejednego! Zakup specjalnych farb do ciała, pozwoli urozmaicić wspaniałą zabawę, szczególnie jeżeli dziecko chętnie naśladuje zwierzęta. Pomalowanie buzi dziecku z pewnością pomoże mu odnaleźć się w odgrywanej roli.

Uwaga!

Warto pozwalać dziecku na przebierane zabawy i uczestniczyć w nich, aby maluch nie tylko rozwijał swoją wyobraźnię i kreatywność, a także by poprzez wspólną zabawę uczył się budowania kontaktów z innymi. Bawmy się razem z dzieckiem i pomagajmy mu podsuwając pomysły, za jakie postacie może się jeszcze przebrać. Zabawy te świetnie pochłaniają czas, jak również rozwijają.

Wasze dziecko lubi się przebierać? W co najbardziej? Często chce to robić? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak wspomóc odporność dziecka?
Następny artykułKieszonkowe – od kiedy dawać, ile powinno wynosić?

Sabina Maćkowicz - pedagog. Abolwentka Uniwersytetu Pedagogcznego w Krakowie. Od kilku lat pracuje z dziećmi, zaczynała jako opiekunka, poźniej wolontariuszka (m.in: w stowarzyszeniu Dać szansę). Doświadczenie zdobywała również w Dziennym Ośrodku Socjoterapii oraz Akademii Młodzieży.

 

Nasz specjalista o sobie:

Uwielbiam dzieci – ich spontaniczność i energię, a zarazem delikatność i kruchość. Od najmłodszych lat angażowałam się w różnego rodzaju akcje charytatywne i wolontaryjne. Pomagałam dzieciom z dysfunkcjami rozwojowymi. Etap ten był niezwykle trudnym doświadczeniem w moim życiu, ale także bardzo dużo mnie nauczył. Swój zawód wiążę głównie z wychowaniem przedszkolnym i wczesnoszkolnym. To wspaniałe uczucie patrzeć, jak dziecko się rozwija i móc mu w tym pomagać ...Mieć w tym swój maleńki udział...

Mam wiele innych zainteresowań, które są dla mnie odskocznią od codzienności. W wolnych chwilach chętnie czytam. Literatura to jedna z moich pasji . Lubię także aktywny wypoczynek – wyjazdy i spacery po górach, a w zimie jazdę na snowboardzie.  Podróże i odkrywanie nowych miejsc, to coś co mnie bardzo uszczęśliwia – jest to niewątpliwie część mojego życia.

Od dziecka moim zamiłowaniem było pisanie – stąd wybór studiów dziennikarskich.  Pisząc mogę łączyć swoją wiedzę z umiejętnościami, co daje mi poczucie ogromnej samorealizacji.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here