Gdy dziecko jest już na tyle duże i odpowiedzialne, rodzice powinni pomyśleć nad udzielaniem kieszonkowego, aby dziecko mogło je przeznaczyć na swoje potrzeby, ale i nie tylko. Pieniądze powinny też uczyć dziecko powinności i odpowiedzialności, dlatego warto wprowadzić ograniczenia oraz kontrolować, co dziecko kupuje. Należy już na wstępie porozmawiać z dzieckiem i określić zasady, jakie dziecko ma przestrzegać. Jeżeli dziecko np. nadmiernie gra na komputerze, powinno dokładać się do rachunku za prąd. Rodzice powinni obserwować dziecko, co kupuje za otrzymywane kwoty. Pamiętajmy, iż dziecko w okresie dorastania przeżywa trudne chwile związane m.in. z poczuciem własnej tożsamości czy akceptacją w grupie rówieśniczej.

Rodzice decydując się na dawanie dziecku kieszonkowego powinni na początku przeznaczać proporcjonalną sumę pieniędzy na tydzień. Potem należy stopniowo wydłużać okresy otrzymywania pieniędzy, tak by kwota wystarczała na określony czas. Nie może być też zbyt wysoka, gdyż dziecko ma uczyć się oszczędności, a nie rozrzutności. Bardzo często rodzice popełniają błąd, w postaci nagradzania dziecka finansowo. Nie wolno tego robić! Nie należy dawać dziecku pieniędzy za sprzątanie i wypełnianie obowiązków domowych bądź za dobre oceny. Dziecko trzeba uczyć bezinteresowności, jeżeli za wszystko dostaje pieniądze, nie nauczy się jej, wręcz przeciwnie przyjmie postawę roszczeniową, iż wszystko się mu zawsze należy.

Przy udzielaniu dziecku kieszonkowego, należy na wstępie określić, za co dziecko będzie płaciło samo, ale również jakie obowiązki zostają na niego nałożone. Pamiętajmy, aby rozbudzać w dziecku pomoc i bezinteresowność oraz szacunek do innych ludzi. Nie nagradzajmy zatem dziecko za wypełnianie jego obowiązków czy pomoc rodzicom. Możemy nagradzać je w inny sposób – wspólnym wyjściem, bądź grą zespołową, poświęcaniem mu czasu. Nie uczmy dziecka materializmu, chrońmy je przed tą negatywną postawą. Kieszonkowe ma uczyć jak i na co przeznaczać pieniądze, aby kwota wystarczyła na odpowiedni okres czasu, by w dorosłym życiu dziecko potrafiło przetrwać czas do następnej wypłaty.

Zamierzacie dawać/ dajecie kieszonkowe swojemu dziecku? Jak często i ile? Jak gospodaruje tymi pieniędzmi? Podzielcie się doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPrzebierane zabawy dla dzieci – pomysły
Następny artykułJakie okulary dla dziecka?

Sabina Maćkowicz - pedagog. Abolwentka Uniwersytetu Pedagogcznego w Krakowie. Od kilku lat pracuje z dziećmi, zaczynała jako opiekunka, poźniej wolontariuszka (m.in: w stowarzyszeniu Dać szansę). Doświadczenie zdobywała również w Dziennym Ośrodku Socjoterapii oraz Akademii Młodzieży.

 

Nasz specjalista o sobie:

Uwielbiam dzieci – ich spontaniczność i energię, a zarazem delikatność i kruchość. Od najmłodszych lat angażowałam się w różnego rodzaju akcje charytatywne i wolontaryjne. Pomagałam dzieciom z dysfunkcjami rozwojowymi. Etap ten był niezwykle trudnym doświadczeniem w moim życiu, ale także bardzo dużo mnie nauczył. Swój zawód wiążę głównie z wychowaniem przedszkolnym i wczesnoszkolnym. To wspaniałe uczucie patrzeć, jak dziecko się rozwija i móc mu w tym pomagać ...Mieć w tym swój maleńki udział...

Mam wiele innych zainteresowań, które są dla mnie odskocznią od codzienności. W wolnych chwilach chętnie czytam. Literatura to jedna z moich pasji . Lubię także aktywny wypoczynek – wyjazdy i spacery po górach, a w zimie jazdę na snowboardzie.  Podróże i odkrywanie nowych miejsc, to coś co mnie bardzo uszczęśliwia – jest to niewątpliwie część mojego życia.

Od dziecka moim zamiłowaniem było pisanie – stąd wybór studiów dziennikarskich.  Pisząc mogę łączyć swoją wiedzę z umiejętnościami, co daje mi poczucie ogromnej samorealizacji.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here